W piątek 8 listopada około godziny 19:00 doszło w Ryglicach na ul. Lipowej do dachowania samochodu osobowego marki opel, którym podróżowały cztery osoby. Na miejsce zostały zadysponowane zastępy straży pożarnej, dwa zespoły ratownictwa medycznego i policja. Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że samochód wypadł z drogi i dachował w pobliskim lesie. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala na dalsze badania, informują w mediach społecznościowych ratownicy.
Za kierownicą opla siedział 19-latek, który najprawdopodobniej nie zapanował nad pojazdem - potwierdza asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie i dodaje - osoby zabrane do szpitala nie mają poważnych obrażeń, najprawdopodobniej będziemy zdarzenie kwalifikować jako kolizję.
Na miejscu obecne były zastępy straży pożarnej z PSP JRG-2 posterunek Siedliska, OSP Ryglice, dwa zespoły ratownictwa medycznego i policja. Na czas prowadzonych działań przez służby występowały utrudnienia w ruchu drogowym.