- Nie będziemy tego projektu dzisiaj głosować z tego powodu, że komisja statutowa nie mogła zaopiniować tego materiału, ponieważ nie było pełnomocnika komitetu na komisji, a powinien być, dlatego, żeby nie łamać prawa nie będziemy tego mogli głosować - wyjaśnia Małgorzata Mękal, przewodnicząca Rady Miejskiej w Tarnowie.
Za projektem uchwały stoi były radny Marek Ciesielczyk, który domaga się odwołania prezydenta Tarnowa. - Ta uchwała powinna wejść do porządku obrad, ja powinienem być poinformowany, powinienem mieć prawo zabrania głosu, nie dostałem takiego prawa. Jest to ewidentne złamanie ustawy oraz naszej uchwały. Jeżeli radni nie podejmą tej uchwały to będziemy w przyszłym roku organizować referendum w sprawie odwołania pana Jakuba Kwaśnego, któremu grozi do 8 lat pozbawienia wolności w związku z poważnymi zarzutami Prokuratury Okręgowej w Krakowie - wyjaśnia.
Radni miejscy tak komentują tę sprawę.
- Ja uważam, że nie można traktować poważnie takich punktów, takich działań. Jeżeli są zarzuty to poczekajmy najpierw na wyjaśnienie tych zarzutów i wtedy możemy podejmować decyzję. Ja chciałbym przypomnieć wszystkim, że rada miejska nie jest sądem, który ma wydawać wyroki - zauważa Seweryn Partyński, radny Rady Miejskiej w Tarnowie, klub PiS.
- Myślę, że to nie czas ani miejsce, ani pora, aby apelować do pana prezydenta, aby podał się do dymisji, bo sprawa się toczy, zobaczymy jak się potoczy, jak to będzie wyglądało. Myślę, że pan prezydent jest na początku swojej kadencji i ma duży kredyt zaufania od mieszkańców, więc niech działa - dodaje Małgorzata Mękal, przewodnicząca Rady Miejskiej w Tarnowie, klub KO.
Prezydent Jakub Kwaśny pytany o ten apel odpowiada: - To jest jedna inicjatywa, pana, który widocznie szuka sobie przestrzeni, bo nie został radnym. Nie będę tego komentował, wyborcy sami ocenią i już ocenili w wyborach. Ja jestem jednak zadaniowcem i skupiam się na zadaniu, które otrzymałem od mieszkańców Tarnowa, to zadanie to wyprowadzenie z zapaści finansowej i wprowadzeniu na ścieżkę rozwoju.
Przypomnijmy, że prezydentowi Tarnowa krakowska prokuratura postawiła zarzuty w wyniku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości, do których miało dochodzić w Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.