- Zarzut zbrodni zabójstwa Prokuratura Okręgowa w Tarnowie postawiła Czesławowi K. Proces toczył się z wyłączeniem jawności i w dniu dzisiejszym został zakończony nieprawomocnym wyrokiem, w którym to sąd uznał winę oskarżonego i wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności, równocześnie zaliczył na poczet orzeczonej kary okres stosowania tymczasowego aresztu i zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych - mówi Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tanowie.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło początkiem 2019 roku, Grażyna K. zaginęła w nocy z 3 na 4 stycznia, w poszukiwania wówczas 35-letniej kobiety zaangażowano służby, Czesław K. wynajął także detektywa. Po dwóch miesiącach, 28 lutego ciało zaginionej odnaleziono na brzegu rzeki Uszwica. Sekcja zwłok wykazała, że doszło do morderstwa. Prokuratura zarzut zabójstwa Grażyny K. żony postawiła jej mężowi Czesławowi K.
- Na temat motywów tego wyroku, ustnego uzasadnienia, nie mogę nic powiedzieć, ponieważ proces toczył się z wyłączeniem jawności - wyjaśnia Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tanowie.
Sąd wyłączył jawność procesu ze względu na dobro rodziny K. Dziennikarze poznać mogli jedynie wyrok, jaki usłyszał 43-letni mężczyzna.
- Sąd po wydaniu wyroku wydał postanowienie, w którym przedłużył do dnia 28 lutego 2025 roku stosowanie tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego Czesława K. - dodaje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tanowie.
Takie postanowienie jest związane z tym, że wyrok jest nieprawomocny. Oznacza to, że obie strony – zarówno obrońca Czesława K. jak i prokuratura – mogą się od niego odwołać. Jeśli dojdzie do tego, to postępowanie będzie się toczyć przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie.