Patryk Galewski gościem specjalnym charytatywnego pikniku w Zaczarniu

Niedzielne popołudnie wielu mieszkańców regionu spędzało w Gospodarstwie Agroturystycznym „MINI ZOO” w Zaczarniu, tutaj za sprawą właścicieli obiektu, ale też przy współpracy z samorządem gminy Lisia Góra odbył się charytatywny piknik na rzecz Fundacji im. ks. Jana Kaczkowskiego.

Ja osobiście, ale też cała nasza fundacja im. ks. Jana Kaczkowskiego, która realizuje projekt "PaKa inne garowanie" na rzecz dzieciaków, które miały mniej szczęścia w życiu, urodziły w smutnym domu, doświadczają bardzo krytycznych momentów, braku miłości, opieki, uważności i często trafiają do miejsc bardzo smutnych, ale też z zalążkiem nadziei, domów dziecka, zakładów poprawczych, młodzieżowych ośrodków wychowawczych i właśnie tam zebrane pieniądze dziś trafią, trafią na realizację projektu "PaKa", czyli dawanie możliwości tym dzieciakom na dobre życie - mówi Patryk Galewski.

Podczas pikniku można było zobaczyć występy zaproszonych artystów, wśród występujących na scenie swój występ miały utytułowane licznymi nagrodami międzynarodowymi cheerleaderki z Bobrownik Wielkich.

Piękna pogoda, piękne lato, po pierwsze, trochę przedłużone, po drugie tym akcentem, kończymy tę część plenerową tego lata, a że miejsce pojawiło się już jakiś czas temu na terenie gminy Lisia Góra, MINI ZOO, które się rozwija, które ma coraz bogatszą, coraz fajniejszą, piękniejszą ofertę dla Wszystkich mieszkańców, nie tylko gminy, jak również wszystkich gości, którzy tutaj przyjeżdżają, zdecydowaliśmy się po raz kolejny zrobić tutaj w tym miejscu ciekawe wydarzenie ze znakomitą frekwencją, przy pięknej pogodzie. Oprócz zwierząt, które tutaj można podziwiać na co dzień, dzisiaj mnóstwo atrakcji dla młodszych, dla starszych, a i cel również szczytny - mówi Arkadiusz Mikuła, wójt gminy Lisia Góra. 

Dochód z loterii został przeznaczony na cele statutowe fundacji. Patryk Galewski opowiadał o relacji, jaka go połączyła z ks. Kaczkowskim, o jego trudnym dzieciństwie i próbach samobójczych.

Naprawdę trafiłem do Jana za karę, Ja tam nie miałem potrzeby ani chęci chodzenia i dopiero postawa Jana ta uważność, o której ja dzisiaj tak często mówię, spowodowała to, że ja coraz chętniej zacząłem do Jana chodzić, że Jan wpuszczał mnie do tego świata, który dla mnie był nowością, bo ja wychowałem się w zupełnie innym świecie w smutnym domu, braku poczucia bezpieczeństwa, braku uważności, braku miłości, co powodowało, że ja byłem w stanie krzywdzić drugiego człowieka. Wiem, że gdyby Jan mnie wtedy ominął, czyli gdyby nie zastosował uważności na drugiego człowieka, to ja pewnie dzisiaj bym nie żył, ponieważ  próbowałem sobie odebrać życie trzykrotnie, a Jan się zatrzymał, przytulił, odegrał w moim życiu rolę mojego taty, którego ja fizycznie miałem, ale z którym nigdy nie miałem relacji i projekt "PaKa" jest właśnie tą uważnością na drugiego człowieka, czyli dajemy szansę tym dzieciakom i ta kasa tam dzisiaj poleci, całą, którą uda się zebrać, więc serce ogromnie otwarte, wdzięczności niemała ilość - mówi Patryk Galewski.

Na podstawie biografii życia, nieżyjącego już ks. Jana Kaczkowskiego i Patryka Galewskiego światową premierę w 2022 roku miał film Johnny.

Obejrzałem film po raz pierwszy w kinie, on nie był jeszcze do końca skończony, tam technicznie brakowało kilku rzeczy, to ja po raz pierwszy w życiu miałem okazję zobaczenia tego co się w moim życiu zadziało i tego co dla mnie zrobił Jan. Ja byłem tak strasznie poruszony, że na sali kinowej wpadłem w panikę płaczu, ja nie byłem w stanie zapanować nad tym, nad tą wdzięcznością, która leci do Johnnego, który uratował mi życie. Jan w moim życiu odegrał kilka ról, był moim szefem, przyjacielem, ale przede wszystkim moim tatą, który kopał mnie w tyłek wtedy kiedy trzeba było, który mnie przytulał. Jan po prostu był - mówi Patryk Galewski.

Atrakcji dla dzieci nie brakowało, były dmuchane zamki, żywe zwierzęta, których gospodarstwo ma około 50-ciu, przejażdżki konne czy malowanie twarzy.

Super jest, zwierząt pełno i ludzi, bardzo fajnie

Teraz czekamy na malowanie twarzy z synem. Super, fajnie, że na rzecz fundacji, zawsze można coś wesprzeć, a dzieciaki się pobawią.

Dodajmy, że to kolejna inicjatywa pikniku charytatywnego, które w tym miejscu odbywają się już od kilku lat.