- Matematyka. Za ciężko, po prostu.
- Nie wiem, wszystkie są okej, ale ciężko jest strasznie na angielskim już, bo jest rozszerzony. Ale nie no, tak to jest fajnie.
- Fizyka. No bo trzeba się bardzo dużo uczyć. A tak to wszystko są nawet bardzo dobre przedmioty, więc polecam z tą szkołę.
- Matematyka. Nie lubię matematyki. Nie wiem, po prostu jest ciężka.
- Fizyka.
- Matematyka. Bo jest trudno.
- Najbardziej nielubiany przedmiot to angielski. Zawsze nie lubiłem się jego uczyć.
- Język polski. Pozdrawiamy panią Annę Skoczek i wszystkiego dobrego życzymy. Ej dobra, mój to religia. Nie pozdrawiam. Nie lubi rozmawiać. Woli mieć własne zdanie i nie dyskutować o nim raczej. Nie jest zdecydowany na wymianę zdań.
- Język polski moim zdaniem, ponieważ jest on dosyć trudnym przedmiotem. Zwłaszcza w trzeciej klasie, gdzie omawiamy takie trudniejsze lektury. Ale jakoś stopniowo może będzie to jeden z najlepszych przedmiotów, jakie będzie. Lubię polski, tylko czasem po prostu, jak to powiedzieć, nie potrafimy ogarnąć lekcji. Czasem jest za dużo nawet, ale będzie dobrze.
- Powiem szczerze, że nie wiem, ja raczej lubię wszystkie przedmioty. Może religia. Bo w sumie nie lubię takiego gadania, takiego jak jest na religii, bo to jest po prostu jedno i to samo co roku prawie.
- Mój to chyba niemiecki. Nie wiem, po prostu z angielskim jakoś zawsze mi szło, ale z niemieckim nigdy nie było aż tak naturalnie, nie był aż tak dobrze, jak z angielskim. I to jest dla mnie dziwne.
- Nie mam takich przedmiotów, z każdego da się wyuczyć. Jakoś nigdy nad tym nie myślałem, szczerze mówiąc. Ale jeżeli bym miał wybierać, to matematyka. Bo z matematyki nigdy nie byłem zbyt dobry, ostatnio zdałem ledwo. W sensie uniknąłem sierpnia, ale było ciężko, tyle powiem.
Koniec wakacji dla wielu uczniów jest przygnębiający. Zapytaliśmy więc, czy dostrzegają jakiekolwiek pozytywy powrotu do szkoły.
- Żadne.
- Nie ma ich.
- Według mnie to jest to, że można się spotykać ze znajomymi codziennie, bo w wakacje to ktoś na przykład jedzie z rodzicami na jakiś wyjazd i możesz się z nimi spotykać. A tak to w roku szkolnym, to raczej nikt tak na wakacje już nie jeździ, albo na jakieś wypady dłuższe.
- Pozytywy? Myślę, że będę się częściej widział z moimi znajomymi. To jest taki główny powód. Nauki nie wliczam, bo nauka to tam oczywistość, że będzie, ale to dla mnie nie jest taki pozytyw. W sensie można czegoś nauczyć, wiadomo, ale no, większy pozytyw to są jednak znajomi, nie?
- Spotykanie się z kolegami z dawnej klasy.
- Na pewno spotkanie się z przyjaciółmi, których na przykład nie można było spotkać przez wakacje.
- Znajomi. Przede wszystkim znajomi. No i trzeba egzaminy zdać, przede wszystkim.
- Będę z nią siedziała w łapce. O, jedyny plus. Mhm. I dobre oceny z angielskiego, jak zawsze.
- Poznam nowych znajomych. Nie no, nie nowych, ale odnowimy kontakty ze znajomymi.
- No nie wiem, no, ludzie. W sumie tyle pozytywów.
- Zobaczę się z kolegami. Ja lubię chodzić do szkoły, tylko nie lubię się uczyć.
- Jednym z tych pozytywów na pewno będą przyjaciele, których na przykład nie widziałam przez te dwa miesiące podczas wakacji. W końcu mogłam się z nimi spotkać. Po prostu widzę też tutaj, że są jakieś nowe właśnie remonty robione, co podoba mi się tak szczerze.
Nie tylko uczniowie postrzegają kontakty międzyludzkie jako podstawową zaletę powrotu do szkoły.
- Spotkałam uczniów, których bardzo lubię. Spotkałam się z samorządem uczniowskim, z którym pracuję. I kolegów i koleżanki z pracy, ludzie są tutaj pozytywem. Zdecydowanie tak, tu są fajni ludzie w tej szkole.
Warto pamiętać, że choć nowy rok szkolny dopiero się rozpoczął, to do następnych wakacji pozostały już niecałe 43 tygodnie.