- Bardzo się cieszę, że te tereny, które w 2016 roku zostały uwolnione pod przemysł, usługi, to są setki hektarów, zaczynają pracować. Teraz już buduje się kilka [firm – przyp. red.], przyszły rok to będzie kilkanaście, a nawet może i kilkadziesiąt, przy czym każda z nich to są wielomilionowe inwestycje. Najmniejsza powierzchnia, jaką będą zagospodarowywać to jest około 80 arów, są też takie, które potrafiły zagospodarować nawet 20 hektarów, przeważnie to są obszary od 2 do 4 hektarów, gdzie jeden przedsiębiorca, jedna firma będzie zagospodarowywać teren - mówi Marcin Kiwior, wójt gminy Skrzyszów.
Nowe firmy, to nowe miejsca pracy. W podtarnowskiej gminie Skrzyszów w niedalekiej przyszłości może ich powstać kilkaset. Zyska też gmina, bo zwiększą się wpływy do budżetu, a to przełoży się z kolei na podniesienie jakości życia mieszkańców.
- Te tereny zaczną pracować, generować miejsca pracy, podatki do gminy, a to napędzi kolejne realizacje inwestycji, które uzbroją tereny i ściągniemy, mam nadzieję, kolejnych inwestorów. To jest cel, który nam przyświecał m.in. zmieniając ten miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i rozbudowując infrastrukturę - dodaje wójt Marcin Kiwior.
Co ważne gmina Skrzyszów pod przemysł przeznaczyła tereny z dala od osiedli mieszkalnych. Dzięki temu zminimalizowane zostaną uciążliwości, jakie niesie za sobą działalność zakładów pracy.