- Sytuacja w Grupie Azoty, najłagodniej rzecz ujmując, jest dramatyczna. Na przestrzeni ostatnich sześciu kwartałów Grupa Azoty odnotowała 4 miliardy złotych straty. Sam 2023 rok zamknął się stratą 3 miliardów 290 milionów. Na stan z 31 grudnia 2023 roku to jest blisko 10 miliardów zadłużenia. Są wyniki za pierwszy kwartał 2024 roku, to jest 333 miliony straty netto, więc to też nie będzie dla Grupy Azoty dobry rok - podkreśla Urszula Augustyn, poseł na Sejm RP.
Wśród przyczyn zadłużenia posłanka ziemi tarnowskiej wymienia zarówno czynniki zewnętrzne, jak i złe decyzje zarządu spółki.
- Wojna i pandemia swoje zrobiły. To co zadziało się w wyniku wojny, jeśli chodzi o eksport, import i ceny gazu, to o tym wszyscy wiemy. Ale to jest także fatalne zarządzanie i brak podejmowania działań. Spółka miała ogromne długi, a wciąż jeszcze były prowadzone sponsoringi, to jest kwota ponad 35 milionów złotych. Na Polską Fundację Narodową płacone były także składki, kapitał założycielski plus 7 milionów rocznie – podkreśla Urszula Augustyn.
Posłanka podejrzewa naruszenie prawa przez osoby odpowiedzialne za aktualną sytuację Grupy Azoty.
- Na to bardzo liczę, że kiedy kolejne audyty będą położone na stole, to będziemy mogli decydować o tym, nie my, tylko prokuratura, komu postawić konkretne zarzuty, bo ja jestem przekonana, że jeżeli przez 6 kwartałów nikt nie podejmuje decyzji, które mają spółkę ratować, to jest to przynajmniej zaniechanie – stwierdza Urszula Augustyn, poseł na Sejm RP.
- W tych latach kiedy rządziliśmy, Grupa Azoty wspierała przede wszystkim sport, wspierała sport tarnowski. A dzisiaj możemy zadać sobie pytanie, czy wspiera ten sport? Oczywiście że nie wspiera. Dzisiaj już nie mamy siatkówki, za chwilę nie będziemy mieć żużla, gdyby nie dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego. Więc może warto to wszystko przeanalizować. Ja jestem jakby przyzwyczajona, że cokolwiek teraz nie dzieje się w Polsce, z tygodnia na tydzień, codziennie, to wszystko kończy się stwierdzeniem „wnioski idą do prokuratury” - odpowiada Anna Pieczarka, poseł na Sejm RP.
Przeprowadzona kontrola poselska pozwoliła nakreślić plan działania mający na celu odbudowę Grupy Azoty.
- Rozliczenie za złe decyzje, za złe wydawanie pieniędzy, za zaniechanie niektórych decyzji, te rachunki muszą zostać wystawione. Ale dzisiaj najważniejsze jest uzyskanie płynności, uwiarygodnienie Grupy Azoty na arenie polskiej, ale także europejskiej i światowej. Poszukanie rozwiązań, które spowodują, ze takie dobre świadectwo będzie można wystawić, a potem znalezienie pomysłu na to, jak w tę grupę tchnąć nowe produkty, nowe rozwiązania, i jak w tej grupie mocniej zainstalować produkty, które będą wytwarzane w Tarnowie – zapowiada Urszula Augustyn, poseł na Sejm RP.
Celem zwiększenia konkurencyjności rynkowej i ograniczenia wpływów Rosji na gospodarkę w Europie, powstał w sejmie parlamentarny zespół do spraw Grupy Azoty, którego przewodniczącym został poseł ziemi tarnowskiej Piotr Górnikiewicz.