- Tutaj można korzystać sesjami godzinnymi. Siedzi się w środku i czuje się zapach ula. Ten cały zapach, który jest w ulu jednocześnie jest w tym domku. W środku pod pryczami są zabezpieczone, zasiatkowane pszczoły. Cała ta atmosfera ula wewnętrznego idzie do tego domku, czujemy zapach ula słyszymy jednostajne, odprężające brzęczenie i można z tego korzystać, relaksować się w takich sesjach jednogodzinnych przez dwa tygodnie - wyjaśnia Robert Kozioł, pszczelarz.
- Przede wszystkim zapraszamy. Zasady mogą być takie, że będziemy się albo zapisywać, albo ustalimy konkretne godziny, w których będziemy przyjmować mieszkańców. Będzie można przyjść, wziąć książkę, poczytać spokojnie, posiedzieć, wyciszyć się i uspokoić - dodaje Jan Nowak, sołtys Tarnowca, pszczelarz.
Domki do apiterapii odwiedzili uczniowie ze szkół z terenu gminy Tarnów. Równocześnie dzieci mogły odkrywać świat pszczół i dowiedzieć się sporo o ich funkcjonowaniu.
- Pszczoły są potrzebne, żeby wyprodukować miód do herbaty, po to żeby kogoś wyleczyć. - Miód nie jest jeden, są różne rodzaje, to zależy od tego, na jaki kwiat leci dana pszczoła. - ja tu widziałam takie jakby pudełka, gdzie są różne pszczoły, one w środku pukały w szyby. To są chyba ule. - Ja się dowiedziałem, ze królowa jest największą pszczołą i ma taką białą kropkę na odwłoku – mówią Blanka i Maks.
- Opowiadam jak wygląda biologia pszczelej rodziny, co można z ula uzyskać, jakie są produkty, pokazuje pszczoły, ten czerw i inne elementy, tak żeby dzieci wiedziały, jak wygląda życie pszczół, życie w ulu - dodaje Robert Kozioł.
Domki do apiterapii zlokalizowane są obok orlika w Tarnowcu, mieszkańcy gminy mogą z nich korzystać bezpłatnie. Na razie czynny jest jeden domek, drugi – jeśli będzie spore zainteresowanie – zostanie uruchomiony w przyszłości.