- Na te plenery malarskie zapraszamy uczniów szkół podstawowych z terenu gminy Dębno, uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowych z regionu, z Brzeska, z Tarnowa, z Woli Rzędzińskiej. Od kilku lat dołączają kluby seniora z terenu naszej gminy. Zaproszenie przyjmuje także od kilku lat Twórczy Klub Seniora z Tarnowa, a w tym roku także dodatkowo turyści i osoby z zewnątrz, dla których utworzyliśmy specjalną kategorię „OPEN” - mówi Łukasz Przybyło, dyrektor Dębińskiego Domu Kultury.
- W ciągu dwóch dni trwania pleneru malarskiego powstawały tutaj bardzo ciekawe prace malarskie, w różnych technikach oczywiście były wykonywane, jedni szkicowali, drudzy malowali akwarelą, temperą, pastelą. Prace te były później troszeczkę jeszcze w domu przez uczestników wykańczane, bo wiadomo, ze w ciągu dwóch dni nie byli w stanie tego uczynić, i oczywiście oprawiane, bo oprawa też jest bardzo ważna – zauważa Jolanta Januś–Koczwara, historyk sztuki i kustosz Zamku w Dębnie.
Wernisaż przedstawia efekty prac 62 osób, które wzięły w tym roku udział w plenerze malarskim.
- Najpierw musieliśmy szukać odpowiedniego miejsca, żeby i to dobrze wyglądało, i było ciekawe, bo dużo osób na zamek idzie malować typowo zamek, a my chcieliśmy coś innego z panią, jakiś inny zabytek chcieliśmy, i padło tutaj na kaplicę - opowiada Natalia Pabian z VI klasy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dębnie.
- Jakoś tak chyba moim zdaniem najbardziej mi wychodzi, jak rysuję właśnie ołówkiem. W sumie robiłam w domu na początku i później kończyłam na plenerze. Tylko że nie na tym oficjalnym w poniedziałek i wtorek, tylko tam przyszliśmy z panią naszą ze szkoły – wspomina Nikola Kukla z VI klasy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dębnie.
- Robiłam to w jeden dzień, w kilka godzin to zrobiliśmy z panią tam, no cały dzień jeden, coś takiego, farbami akrylowymi. Nie znam się za bardzo na malowaniu. Ja po prostu przyszłam i namalowałam – przyznaje Natalia Pabian.
Wszystkie powstałe prace zostały ocenione przez profesjonalistów.
- Prace te oceniała później specjalnie powołana komisja. To jest najtrudniejszy moment w czasie trwania i pleneru, i później jego finalizowania. Powołujemy od lat specjalną komisję, którą tworzą artyści malarze, plastycy, rzeźbiarze, historycy sztuki, etnografowie, dokumentaliści. Jest to wielka burza mózgów i te obrady nasze trwają bardzo długo – przyznaje Jolanta Januś–Koczwara.
Ze względu na wysoki poziom i zróżnicowanie technik, niejednokrotnie pierwsze miejsce otrzymywała więcej niż jedna praca. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i nagrody.