- Odbieramy i przyjmujemy do pracy najnowocześniejszą lokomotywę dostępną w naszym kraju, co dla nas jest symbolem zmian zachodzących w spółce i niezwykłą motywacją do realizacji przedstawionych przed nami celów – mówi Marcin Dziadowiec, prezes Grupy Azoty Koltar. - Uważamy, że inwestycja ta przyniesie też szereg korzyści grupie kapitałowej, zwłaszcza w dobie wyzwań regulacyjnych związanych z wymaganiami polityki ESG czy też wymogów transportowych ETS2, ale również dzięki finansowaniu zewnętrznemu inwestycji.
Na zakup lokomotywy Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie przyznał Grupie Azoty Koltar pożyczkę na preferencyjnych warunkach. Obecnie trwa procedura związana z jej udzielaniem.
Lokomotywa, która uzupełniła tabor Grupy Azoty Koltar pozwala na samodzielne ciągnięcie składów o masie powyżej 3 tysięcy ton. Otrzymała ona imię Roman, na cześć pierwszego prezesa spółki Romana Cyza.
- Koltar cieszy się z nowej lokomotywy, a ja się cieszę w kontekście tej trudnej sytuacji i działań naprawczych, że pokazujemy tą lokomotywą to, że Grupa Azoty nie ginie, że oprócz tej restrukturyzacji, która się wszystkim źle kojarzy i optymalizacji kosztowej, szukamy również przewag w rozwoju – podkreśla Adam Leszkiewicz, prezes Grupy Azoty.
Lokomotywę Dragon 2 dostarczoną do Grupy Azoty Koltar wyprodukowała sądecka firma NEWAG.