- Już powoli czuć ten klimat przedświąteczny, aura nam dopisuje, chociaż jest wietrznie, ale już zaczynamy czuć te przygotowania do okresu świątecznego. Widać, że te placki, które są przygotowane schodzą, jest zapotrzebowanie to, są już pewnie znamiona okresu świątecznego i przygotowań do tego okresu - mówi Tomasz Bełzowski, zastępca burmistrza miasta i gminy Szczucin.
W Kiermaszu Wielkanocnym udział wzięła znana z programów kulinarnych Ewa Wachowicz.
- Przede wszystkim to podpisywanie moich książek, które przywiozłam ze sobą, a najważniejsze to jest konkurs kulinarny. Dzisiaj koła gospodyń wiejskich wystawiają różne pyszne rzeczy, ale też na konkurs przygotowały to, czym chcą się najbardziej pochwalić, więc przede wszystkim będę oceniać to, co na konkurs zostało wystawione. Te najlepsze rzeczy zostaną nagrodzone - mówi Ewa Wachowicz.
Koła Gospodyń Wiejskich obecne na wydarzeniu przygotowały różne świąteczne smakołyki. Był żurek z białą kiełbasą i jajkiem, sałatki i wiele rodzajów ciast.
- Przygotowałyśmy stół wielkanocny, jest przepyszny żur słupiecki, placuszki, jest mazurek, sernik i babeczki, które są przesłodkie, przepyszne na swoich produktach - wymienia Wioleta Gadziała z Koła Gospodyń Wiejskich w Słupcu.
- Chciałyśmy się zareklamować, a po drugie bierzemy udział w każdym kiermaszu, który jest organizowany przez gminę - mówi Ewelina Kupiec z Koła Gospodyń Wiejskich w Maniowie.
- My na ten kiermasz przygotowałyśmy danie gorące, tradycyjną potrawę, którą gotuje nasza koleżanka. Jest to schab duszony z porami i pieczarkami, do tego jest kasza i surówka z kapusty kiszonej. Mamy sałatkę jarzynową, mamy galaretkę robioną, mamy jajeczka faszerowane, mamy kwiaty w sprzedaży - dodaje Magdalena Kuśnierz, z KGW w Maniowie.
- Przygotowaliśmy tradycyjny żurek na zakwasie żytnim razowym, chleb na zakwasie i jajeczka nadziewane - wymienia Michał Klimek z Koła Gospodyń Wiejskich w Delastowicach.
Kiermasz Wielkanocny w Szczucinie był też okazją do pomocy, tym którzy jej potrzebują.
- Lubimy przychodzić na takie kiermasze, a szczególnie dlatego, że jest to akcja charytatywna dla naszego Miłoszka. Wszyscy zbieramy pieniążki na jego leczenie, mam nadzieję, że to poskutkuje, a dlaczego mielibyśmy nie kupić takiej pięknej ozdoby? Jakby patrzył to i na stół, przed dom, na schody, gdziekolwiek. Akcja jest charytatywna, więc polecamy wszystkim - mówi uczestniczka kiermaszu.
W Kiermaszu Wielkanocnym zorganizowanym na szczucińskim rynku udział wzięło wielu mieszkańców gminy.