- Wszystkie kierunki kształcenia wystawiamy, pomimo że jest to festiwal technologiczny. Uważamy, że te umiejętności cyfrowe, umiejętności związane z funkcjonowaniem w dzisiejszym świecie są potrzebne w każdym zawodzie - mówi Jerzy Soska, dyrektor ZSTiB w Brzesku.
- Widzimy tu wystawców, są to wszystko partnerzy szkoły, pracodawcy, z którymi współpracuje szkoła. W większości reprezentują oni branżę nowoczesnych technologii: automatyki, informatyki, programowania, dlatego że to jest domeną tej szkoły. Ta szkoła specjalizuje się w tego typu kierunkach - zaznacza Andrzej Potępa, starosta brzeski.
- Co ma na celu to wydarzenie? To wydarzenie ma przede wszystkim na celu pokazanie zmian, jakie następują na przełomie ostatnich lat. Rozwój automatyzacji spowoduje wyparcie co poniektórych zawodów, jednak pojawia się szansa na to by móc się przekwalifikować oraz zdobyć odpowiednie wykształcenie w nowych dziedzinach, które pozwolą uzyskać w przyszłości zawody związane z nimi - dodaje Seweryn Kozub ze Stowarzyszenia Be Active.
Pierwszy dzień wydarzenia dedykowany był uczniom szkół z regionu. Mogli oni przyjść, zobaczyć, porozmawiać, a spróbować popracować z dostępnymi na festiwalu urządzeniami. W ciągu kilku godzin na hali sportowej pojawiło się kilkuset uczniów. Mówili oni, że takie wydarzenie jest potrzebne.
- Myślę, że tak. Fajnie zobaczyć różne kierunki. Tak jak to wygląda od środka. - Jestem tutaj, bo jestem zainteresowana kierunkiem informatycznym w tej szkole, w Zespole Szkół Technicznych i Branżowych w Brzesku i chciałabym się tu wybrać. - Fajne rzeczy, jest dużo mechatroniki, są firmy, które się w tym specjalizują. Mieliśmy staże, praktyki w tym wszystkim. To bardzo przyszłościowy zawód. - Po pięcioletnim technikum dzielę się doświadczeniem takim, jakie mam, czyli realnym. Staram się młodym ludziom pomóc, dopowiedzieć co mogę, wyjaśnić jak to działa, jak to wygląda i czy to jest ich droga. Staram się to zrobić jak najlepiej, z serca - mówią uczniowie, którzy uczestniczyli w festiwalu.
Z kolei firmy z regionu prezentowały swój profil działalności.
- Zajmujemy się automatyką, elektryką i robotyką w przemyśle. Tutaj przyjechaliśmy ze stanowiskiem do nalewania soków. Robot automatycznie nalewający soki dla uczniów, każdy sobie może podejść, nalać, wybrać, który sok chce, żeby robot mu nalał - wyjaśnia Paweł Pukal, specjalista ds. marketingu firmy Proster.
- Co prezentujemy? Zachęcamy przede wszystkim uczniów aby koncertowali się na kierunku technik mechatronik, ponieważ jesteśmy patronem tego kierunki w "Zielonce". Sporo osób po tym kierunku do nas trafia, a jesteśmy firmą produkcyjną. Produkujemy puszki napojowe, puszki stalowe do przemysłu chemicznego i do przemysłu spożywczego. Stąd też wiele rzeczy, które tutaj są, są związane z tym przemysłem. Mamy możliwość recyklingu, mamy możliwość sortowania puszek, jest możliwość zobaczenia szybko nagrywającej kamery, również z nami jest drukarka 3D - tłumaczy Kinga Panas z firmy Canpack.
- Uczymy się na praktykach wykonywania izolacji na różne rurociągi - mówi Patryk Sacha, praktykant w firmie Bohle.
Zaś drugi dzień festiwalu poświęcony był wszystkim mieszkańcom regionu. Wtedy halę sportową odwiedzały całe rodziny. W wydarzeniu udział wzięła także Marta Malec-Lech reprezentująca Zarząd Województwa Małopolskiego. - Teraz świat się zmienia, nowoczesne technologie wkraczają niemal do każdej dziedziny naszego życia. Widzimy, że są w medycynie, przemyśle i musimy przygotować młodych ludzi do tego, żeby potrafili przygotować się na nadchodzący rynek pracy. Te kompetencje cyfrowe są niezwykle ważne. To wydarzenie jest nie tylko dla osób, które pasjonują się programowaniem, automatyką i robotyką, ale też dla osób, które mogą tutaj przyjść i zobaczyć, na czym te dziedziny polegają - tłumaczy.
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego.