W kontekście wyzwań z jakimi muszą się mierzyć sieci oparte o technologię blockchain bardzo często mówi się o dużej energochłonności oraz niewystarczającej skalowalności. Energochłonność jest tutaj rozumiana jako zapotrzebowanie na energię elektryczną. Natomiast skalowalność jako zdolność do obsłużenia dużej lub po prostu rosnącej ilości transakcji. Według niektórych opinii, te kryptowaluty, które potrafią stawić czoła powyższym wyzwaniom będą uznawane za nowoczesne co teoretycznie może korzystnie przełożyć się na ich kurs. Najbardziej znanym projektem, który poważnie podchodzi do powyższych wyzwań jest Ethereum. Dlatego wychodząc temu naprzeciw w niniejszym artykule sprawdzamy jak projekt ten radzi sobie z problemem energochłonności oraz skalowalności. Podejmujemy także próbę oceny czy rzeczywiście te elementy mogą wpływać na kurs (np. Ethereum kurs).
Jak Ethereum poradziło sobie z problemem energochłonności?
Jednym z głównych wyzwań z jakim mierzyło się Ethereum była duża energochłonność wynikająca z tego, że sieć działała w oparciu o algorytm konsensusu Proof-of-Work. Zgodnie z oszacowaniami, sieć Ethereum w momencie największego obciążenia zużywała około 90 terawatogodzin (TWh) energii rocznie. Co ciekawe, ta wartość jest tylko nieznacznie niższa od zużycia energii przez Bitcoin, który według danych z ccaf.io przekracza 129 TWh rocznie.
Problem z energochłonnością został jednak bardzo skutecznie rozwiązany, gdyż od września 2022 roku, Ethereum przeszło na zdecydowanie bardziej energooszczędny mechanizm Proof-of-Stake. Po wdrożeniu nowego mechanizmu, zużycie energii elektrycznej przez infrastrukturę Ethereum gwałtownie zmniejszyło się, niemal o 99 procent. Co ciekawe, w Internecie można znaleźć dane mówiące, że zmiana ta spowodowała zredukowanie światowego zapotrzebowania na energię elektryczną o 0,2%.
Jak Ethereum poradziło sobie z problemem skalowalności?
Ethereum stale się rozwija – zdobywa nowych użytkowników a to przekłada się na rosnącą liczbę transakcji. Według danych jakie są dostępne w Internecie Ethereum z reguły przetwarza ponad milion transakcji dziennie. Tymczasem jeszcze do niedawna sieć była w stanie przetwarzać około 15 transakcji na sekundę. Taki stan rzeczy sprawia, że skalowalność jest ważnym wyzwaniem dla dalszego rozwoju projektu.
Dla wzmocnienia skalowalności, istotną rolę odgrywa wprowadzenie rozwiązania o nazwie shrading. Rozwiązanie to polega na podziale sieci na mniejsze fragmenty, umożliwiające niezależne przetwarzanie transakcji i smart kontraktów, co umożliwia równoległe przetwarzanie większej ilości operacji.
Dodatkowo, Ethereum prawdopodobnie będzie korzystać z rozwiązań takich jak Sidechannels i Plasma. Te mechanizmy pozwalają na szybsze przetwarzanie transakcji poza głównym łańcuchem Ethereum, co również przyczynia się do zwiększenia skalowalności sieci.
Kolejny element to fakt, że Ethereum wprowadza standard ERC-4337, którego jednym z celów ma być uniknięcie zmian konsensusu. A to powinno umożliwić szybszą adopcję, ponieważ warstwa konsensusu Ethereum jest nastawiona na aktualizację zorientowane na skalowalność (więcej na ten temat można przeczytać na academy.binance.com).
Oczywiście powyższe przykłady to tylko kilka aspektów spośród wielu, które są regularnie wprowadzane do sieci Ethereum. Docelowo wprowadzenie wielu innowacyjnych rozwiązań ma w istotny sposób zwiększyć skalowalność sieci. Obecnie jest to około 30 transakcji na sekundę. Natomiast jeszcze do niedawna sieć Ethereum była w stanie przetwarzać około 15 transakcji na sekundę. Co ciekawe i tak jest to znacznie więcej w porównaniu do Bitcoina, który procesuje zaledwie 7 transakcji w ciągu sekundy.
Co ciekawe, docelowo Ethereum ma być w stanie obsłużyć od kilkudziesięciu tysięcy do nawet stu tysięcy transakcji na sekundę. Jest to olbrzymia wartość, która powinna praktycznie całkowicie odciążyć Ethereum od problemów ze skalowalnością. Dla porównania system Visa (który często jest podawany jako benchmark w kontekście skalowalności sieci kryptowalutowych) obsługuje około 2000 transakcji na sekundę.
Czy poprawa skalowalności oraz energochłonności może pozytywnie wpłynąć na kurs kryptowaluty?
W sposób bezpośredni poprawa takich aspektów nie ma wpływu na kurs. Natomiast nie da się ukryć, że gdy sieć działa w sposób nowoczesny i efektywny to stwarza to pozytywny fundament dla dalszego rozwoju projektu oraz buduje zaufanie wśród inwestorów. Efektywna infrastruktura, niskie koszty operacyjne i zrównoważone podejście do energii mogą przyciągać inwestorów do sieci Ethereum, co z kolei długoterminowo może wpłynąć pozytywnie na wycenę.
Dlatego wiele osób oczekiwało wzrostu kursu Ethereum po przejściu na mechanizm konsensusu Proof-of-Stake (przejście na PoS z PoW miało miejsce we wrześniu 2022 roku). Ruch cenowy jednak wbrew oczekiwaniom niektórych spekulantów nie był zbyt dynamiczny. Dlatego do predykcji tego typu należy podchodzić w sposób zdroworozsądkowy. Trzeba pamiętać, że na kurs kryptowaluty wpływa szereg różnych czynników i nawet bardzo duże aktualizacje takie jak Ethereum 2.0 niekoniecznie muszą przekładać się na skokowe ruchy cenowe. Wciąż jednak nie zmienia to faktu, że liczne usprawnienia w sieci Ethereum długoterminowo raczej powinny pozytywnie wpływać na wycenę projektu.