– Zawody są na czas, ale jeżeli zawodnicy popełnią błąd w trakcie, to zgodnie z regulaminem otrzymują punkty karne. Różne przeszkody są do pokonania: płotek, równoważnia, mamy ścianę do pokonania także łączenie węży z prądownicą, czy rozdzielaczem. Jeżeli chodzi o ćwiczenia bojowe, to są one już na mokro. Strażacy przy użyciu motopompy zasysają wodę ze zbiornika i strącają przeszkody na końcu – tłumaczy st. bryg. Janusz Potera, Komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku.
– Jest to taki sprawdzian gotowości bojowej w ogóle wszystkich jednostek, szczególnie strażaków ratowników, ale jest to także możliwość pokazania się przed publicznością. Jest to taki moment, który w tych niełatwych i nierzadko niebezpiecznych różnych działaniach straży powoduje przypływ takiej pozytywnej adrenaliny. Przy okazji jeszcze zawody są taką okazją do tego, żeby poprawić swój stan fizyczny. Przecież to nie tylko dzisiaj na boisku, ale przez kilka tygodni przygotowywali się fizycznie do tych zawodów - tłumaczy Marian Zalewski, prezes zarządu Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzesku.
– Strażacy są pierwsi na miejscu zdarzeń drogowych i pokazują, że są bardzo skuteczni: ratują nasze życie i zdrowie. Dzięki temu możemy czuć się bezpiecznie, ale z drugiej strony oni też muszą mieć to poczucie. Dlatego zapewniamy ten niezbędny sprzęt dla strażaków ochotników. Setki milionów złotych w całym kraju z Funduszu Sprawiedliwości nadzorowanym przez ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego - Zbigniewa Ziobro. Tutaj w Borzęcinie też kilkanaście jednostek zostało wspartych w ostatnim czasie. Było oto grubo ponad 200 tys. złotych. Myślę, że już czas na kolejną pomoc - mówi Norbert Kaczmarczyk, poseł na sejm RP.
O zwycięstwo walczyły OSP z miejscowości: Bielcza, Borzęcin Górny, Borzęcin Dolny, Łęki i Przyborów.
– Jak widać, frekwencja jest bardzo duża. Przyszło wielu mieszkańców. To cieszy, tym bardziej że aktywnie angażują się oni w działalność jednostki OSP w tej miejscowości. Jest tu drużyna młodzieżowa, są mieszkańcy w wieku szkolnym, którzy uczestniczą w różnego typu zajęciach i współorganizują z druhami seniorami różnego rodzaju inicjatywy i to cieszy. Ta jednostka jest takim centrum nie tylko jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, czyli podstawową działalność, ale także centrum kulturalnym – zaznacza Janusz Kwaśniak, wójt gminy Borzęcin.
– Na pewno większa presja jest, bo publiczność jest, dużo ludzi z naszej miejscowości i chcemy się zaprezentować z jak najlepszej strony. Jesteśmy zgraną drużyną, dlatego to zazwyczaj to są jakieś usterki techniczne i to one decydują, że coś jest nie tak. Sztafeta nie poszła źle, bo zajęliśmy na niej 3 miejsce. Jednak rozłożenie linii bojowej poszło fatalnie w dniu dzisiejszym. Niestety jeden wąż ssawny nie został spięty przy motopompie i w trakcie podawania wody niestety zaciągnął powietrze i woda przestała lecieć na linię gaśniczą – mówi Paweł Oleksyk, naczelnik OSP w Przyborowie.
Większość jednostek poprawiła swoje wyniki względem poprzednich zawodów. Zwycięzcami okazali się druhowie z Borzęcina Dolnego. Nagrodą za I miejsce był czek o wartości 4 tys. złotych.
– Zawsze to serce bije mocniej dla każdej jednostki. Jak już to mówiłem na stadionie, teraz to samo powiem. Gratuluje jednostce Borzęcina Dolnego, mojej jednostce zwycięstwa w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych. Przeznaczymy tę kwotę na zakup sprzętu. Zapewne będzie to jakieś umundurowanie dla chłopaków, żeby byli bardziej doposażeni. Tutaj zaznaczam, gratuluję już jako komendant gminny i chcę podziękować panu wójtowi za taki duży wkład, bo 4 tys. na pierwsze miejsce to nie jest aż tak mało – podkreśla Grzegorz Małek, komendant gminny w gminie Borzęcin i prezes jednostki OSP w Borzęcinie Dolnym.
– Mamy na pewno morale podniesione, że damy radę i możemy. Tym bardziej że buduje się nam nowa remiza, to ten puchar będzie tam w fajnym miejscu stał. Udział brała stara gwardia, ci sami od 10 lat. Nasze przygotowania były dość spontaniczne ze względu na to, że część załogi przebywa za granicą. Na przykład ja z kolegą przyjechaliśmy wczoraj rano. Jeden kolega dojechał dzisiaj o 13.00, czyli było bardzo szybko. Wczoraj o 15:00 jedno spotkanie, jeden raz przypomnienie wszystkiego i wyszło, jak wyszło – mówi Tomasz Hebda z OSP Borzęcina Dolnego.
Powiatowe zawody sportowo-pożarnicze odbędą się już w najbliższy weekend w Borzęcinie.