– Jesteśmy w momencie, w którym ta naprawdę uchwała zacznie obowiązywać w pełni. Teraz mieliśmy okresy przejściowe. W związku z tym, z jednej strony należałoby się zastanowić nad podniesieniem tych stawek celem eliminacji tych reklam, które są w przestrzeni publicznej. Ich teraz będzie znacznie mniej. W związku z tym, wpływy do kasy miasta będą znacznie mniejsze. Do dziś pobieraliśmy małe kwoty od większej ilości reklam, ale w przyszłości tych reklam będzie mniej, w związku z tym one staną się droższe – tłumaczy Jakub Kwaśny, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie.
Chodzi o uchwałę krajobrazową, która będzie obowiązywać od nowego roku. Ma ona uporządkować i ograniczyć ilość oraz wygląd reklam na terenie miasta.
– Tutaj jest jeszcze kwestia poprawki, która została zgłoszona na posiedzeniu Komisji Strategii Rozwoju Miasta, która mówi o obniżeniu tych stawek. Komisja uznała, że jest za wcześnie. Należałoby poczekać i zobaczyć faktycznie jaka jest ta reakcja na ceny, czy przedsiębiorcy faktycznie zarabiają więcej na tych nośnikach reklamowych i dopiero te ceny podnosić, a nie tak od razu – dodaje Jakub Kwaśny, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie.
W rezultacie punkt dotyczący opłat reklamowych został wykreślony z porządku obrad rady miejskiej.