– Radomyśl słynie już od dłuższego czasu z wielu inicjatyw rowerowych. Już od dawien dawna była tu sekcja kolarska. To się też wpisuje w obecną politykę władz samorządowych Powiatu Mieleckiego, żeby postawić na rekreację, sport i aktywność ruchową po to, żeby mieszańcy byli zdrowsi i lepiej się czuli – mówi Stanisław Lonczak, starosta mielecki.
Podczas rundki rowerowej chodzi o wspólny czas spędzony na świeżym powietrzu, a nie o miejsce na podium.
– To nie jest wyścig, tylko to jest taka przejażdżka rodzinna, relaksacyjna, rekreacyjna. Regulamin mówi, że maksymalna prędkość to jest 12 km/h i tego będziemy wymagać od pilota, żeby tyle miał najwięcej na liczniku – zaznacza Stanisław Lonczak, starosta mielecki.
– Z dziećmi: z dwoma córkami i synkiem przyjechałem. Zawsze uczestniczymy w każdym rajdzie. Lubimy jeździć na rowerze. To taka wspólna integracja rodzinna, dlatego jeździmy – Lubisz jeździć na rowerze? - Tak. – Z kim jesteś na rajdzie? - Z rodziną. - Z bratem, albo siostrą? - Z bratem. - W Radomyślu albo okolicy zawsze bierzemy udział. Przyjechałam z całą rodziną: z dziećmi, mężem, siostrami. Trasa, czy będzie fajna, to się okaże, ale wydaje się fajna. Jest dłuższa niż zawsze, więc powinno być super – mówią uczestnicy Rundki z Powiatem Mieleckim.
– Tak, mam przygotowany rower. Jestem gotowy, żeby podjąć to wyzwanie i przejechać tę trasę – dodaje Stanisław Lonczak, starosta mielecki.
Po powrocie na stadion uczestnicy wzięli udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. Do wygrania były m.in. nagrody rzeczowe i karnety wstępu na basen letni w Radomyślu Wielkim.
Za tydzień kolejna rundka, tym razem w Padwi Narodowej.