W piątkowy [30.06] wieczór po godzinie 20.00 do służb wpłynęło zgłoszenie, że w jednym z domów w gminie Gręboszów doszło do zadławienia się przez 4-miesięczne dziecko. Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji, ze zgłoszenia wynikało, że dziecko się krztusi i traci przytomność. Pech chciał, że w tym czasie wszystkie Zespoły Ratownictwa Medycznego w powiecie dąbrowskim były zajęte.
Aby nie tracić chwili czasu dyspozytor telefonu alarmowego 112 zadysponował do pomocy dziecku strażaków z powiatu dąbrowskiego. Pierwsi na miejscu byli druhowie z OSP Ujście Jezuickie oraz Hubenice-Kozłów po chwili dojechał zastęp z PSP w Dąbrowie Tarnowskiej, strażacy są przeszkoleni w ratownictwie medycznym, dlatego często w nagłych sytuacjach, są dysponowani do akcji ratunkowych. Poderwany również został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który udał się na miejsce.
Jak relacjonuje mł. bryg. mgr Daniel Misiaszek, oficer prasowy, naczelnik wydziału PSP w Dąbrowie Tarnowskiej - Pierwsi na miejscu byli nasi strażacy z OSP Ujście Jezuickie oraz OSP Hubenice-Kozłów a następnie dojechał zastęp z PSP w Dąbrowie Tarnowskiej, dziecko odzyskało oddech gdy na miejscu byli już strażacy z Uścia Jezuickiego.
W tym czasie na miejscu wylądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, medycy wraz ze strażakami, udrożnili drogi oddechowe dziecka. Medycy uznali, że tak małe dziecko, trzeba przewieźć do szpitala i sprawdzić dokładnie czy nie doszło do wewnętrznych obrażeń poszkodowanego malucha. Podjęto decyzję, że życie dziecka nie jest zagrożone i pojedzie na dalsze badania do szpitala pogotowiem ratunkowym, które przybyło ostatecznie na miejsce zdarzenia.