- Stwarzają one realne zagorzenie dla naszych mieszkańców, bo wiemy co stało się w roku 2010 kiedy to po ulewnych deszczach ziemia w kilku miejscach w powiecie tarnowskim osunęła się i zniszczyła zabudowania gospodarcze, budynki mieszkalne. To jest bardzo ważna sprawa, że dziś wraz z panem wojewodą Ryszardem Pagaczem podpisaliśmy te umowy. W tym roku zostaną te środki wydatkowane, natomiast w przyszłym roku chcielibyśmy już złożyć pierwszy wniosek na przynajmniej jedno osuwisko - to najniebezpieczniejsze - chyba to w Rychwałdzie. Ono stwarza największe zagrożenie dla podróżujących tą drogą - mówi Roman Łucarz, starosta tarnowski.
- Teren Małopolski jest niestety związany z tym, że w niektórych miejscach mamy do czynienia z osuwiskami. Staramy się to robić coraz lepiej, tak by te zrealizowane drogi były wykonane w ten sposób, by nie jechało to dalej, natomiast problem cały czas istnieje, powstają nowe osuwiska. Jest to związane też z sytuacją pogodową, ponieważ osuwiska nawet te, które kiedyś uznawane zostały za nieaktywne cały czas się uaktywniają. Problem istnieje. Dzięki panu premierowi środki rządowe, środki zewnętrzne wpływają do samorządów i rozwiązujemy trudne problemy samorządowców i mieszkańców - dodaje Ryszard Pagacz, wicewojewoda małopolski.
Trzy umowy na wykonanie dokumentacji geologicznej opiewają w sumie na 252 tysiące złotych. Ta kwota pozwoli pokryć 80 % kosztów inwestycji.