- Bł. o. Zbigniew Strzałkowski był człowiekiem, który miał wiele pomysłów na życie, nie tylko duchowych, nie tylko jako kapłan, ale jako zwykły człowiek. W Pariacoto chciał wiele wymyślić, chciał wiele zrobić, miał wiele planów, ale niestety, stety, bo to jest łaska Boża, spotkało go męczeństwo, oddał życie za wiarę, za tych ludzi, którzy mieszkali i mieszkają w Pariacoto wysoko w górach. Zbigniew jest zwykłym człowiekiem, który pracował, wierzył i spełniał się jako osoba pełna wiary. Jest dla nas wzorem, że można być zwykłym człowiekiem, kapłanem, zakonnikiem i zbawić się – mówi o. Rafał Dryjański, Franciszkanin Konwentualny.
Po mszy świętej mieszkańcy Zawady, gminy Tarnów oraz wszyscy przybyli na wydarzenie spotkali się pod szkołą, której patronem jest bł. o. Zbigniew Strzałkowski.
- Zawada, szkoła, kościółek pw. św. Marcina i okolice miejsca, gdzie urodził się bł. o. Zbigniew Strzałkowski. To już 20 lat kiedy wspominamy tego wspaniałego człowieka, człowieka, który oddał życie dla dobra innych, który przez swoje poświęcenie pokazał jak należy pomagać, jakie są zasady uniwersalne, humanistyczne. Dla osób niewierzących jest osobą wartościową, która poprzez swoje życie pokazywała miłosierdzie. Dla wierzących jest błogosławionym, a wkrótce świętym - podkreśla Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.
- Niesamowita postać bł. Zbigniew Strzałkowski. Tak jak mówił ksiądz na kazaniu to po prostu Zbyszek, który był dobrym człowiekiem nie tylko w mowie, ale i w czynach. Zresztą o to wszyscy zostaliśmy w czasie kazania poproszeni. Niesamowita Msza Święta, później składaliśmy wiązanki, a teraz w duchu bardzo sportowym biegamy. Tak jak powiedział ksiądz wspólnie ze Zbyszkiem już dwudziesty raz - zaznacza Anna Pieczarka, poseł na Sejm RP.
Zanim jednak rozpoczęły się biegi na scenie wystąpili uczniowie szkoły podstawowej, gdzie zaprezentowali swoje talenty taneczne i wokalne. Na uczestników rodzinnego festynu czekał też występ zespołu parafialnego z Pariacoto w Peru, miasteczko strażackie, konkursy, bigos od samorządu i wiele innych pyszności. To wszystko po to, by pamiętać o błogosławionym z Zawady.
- Staramy się, żeby był takim wzorem, tak jak dziś w czasie homilii zostało powiedziane, wzorem, który można naśladować, który można osiągnąć. Przecież o. Zbigniew Strzałkowski był zwykłym chłopcem uczęszczającym do szkoły w Zawadzie na tych górkach. Były jeszcze nauczycielki, które wspominały go, czasy gdy dawniej rolnicy pasali razem krowy, czytali razem książki. O. Zbigniew Strzałkowski był ministrantem, jeździł na wycieczki z młodzieżą z Zawady, był takim zwykłym człowiekiem z naszej miejscowości, którego można naśladować - mówi Krzysztof Nowak, dyrektor Szkoły Podstawowej im. bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego w Zawadzie.
W ramach memoriału bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego odbył się bieg w kilku kategoriach. Na starcie pojawiło się prawie pół tysiąca uczestników, warto dodać, że na wszystkich czekały nagrody.