- Dochodzi często do takich zdarzeń, głównie ze względu na to, że ludzie są ciekawi. Zachowują się nierozważnie często i niestety dochodzi do takich sytuacji. Głównym celem jest to, aby doskonalić te umiejętności podczas działań, aby te wszystkie działania były jak najsprawniej wykonywane. Pomoc osobom zagrożonym jest priorytetem. Myślę, że każdy wniosek wyciągnięty z tych ćwiczeń będzie służył nam w przyszłości w czasie realistycznych działań - mówi st. kpt. Daniel Misiaszek, oficer prasowy KP PSP w Dąbrowie Tarnowskiej.
Na zalewie Narożniki ćwiczyli strażacy z PSP w Dąbrowie Tarnowskiej oraz dwie grupy wodnonurkowe z Tarnowa i Krakowa, a także grupa sonarowa z Krakowa. Na szkolenia zaproszono też druhów z ochotniczych straży pożarnych.
- Tylko taka współpraca na ćwiczeniach powoduje dobre działania w przyszłości, w rzeczywistych realiach. To jest tylko zbieranie doświadczenia na przyszłość, umiejętność organizacji sztabów, współpracy oraz właściwej organizacji łączności, ale też współpracy wszystkich instytucji. Działania powodziowe to nie tylko praca państwowej straży pożarnej, ale przede wszystkim współpraca z urzędami: urzędem gminy, starostwem powiatowym, zarządzaniem kryzysowym - zaznacza st. kpt. Marek Bator, komendant powiatowy PSP w Dąbrowie Tarnowskiej.
W ćwiczeniach udział brało 35 samochodów i kilka łodzi. Podobne szkolenia przechodzą wszystkie jednostki PSP w Polsce. Tego typu ćwiczenia zwykle odbywają się raz w roku. W Narożnikach strażacy szkolili swoje umiejętności w sumie przez dwa dni.