Wielkanoc na drogach w regionie tarnowskim

Dwa zdarzenia drogowe wyglądały naprawdę bardzo groźnie. Pierwsze, o którym chciałbym powiedzieć to piątek. W Wielki Piątek okazało się, że na tarnowskim odcinku autostrady, jeden z kierowców czerwoną hondą nie zapanował nad swoim pojazdem. Uderzył w barierę energochłonną oraz ekrany dźwiękochłonne. Służby, które przyjechały na miejsce, no niestety musiały zablokować ­całkowicie autostradę w kierunku Tarnowa. Po kilkudziesięciu minutach okazało się, że tę autostradę można było odblokować- mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie. 

Zdarzenie miało miejsce pomiędzy węzłami Brzesko a Tarnów Mościce. Prowadzący pojazd w rozmowie z policjantami przyznał się, że zasnął za kierownicą, przez co wjechał w bariery znajdujące się po prawej stronie. Kolejne zdarzenie tym razem w Niedzielę Wielkanocną również wyglądało groźnie. 
 

Okazało się, że w miejscowości Czyżów, kierujący samochodem osobowym, również nie zapanował nad swoim pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu. Tutaj ranna została pasażerka tego samochodu, która trafiła do dąbrowskiego szpitala z urazem ręki. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, przebadały wszystkie osoby, które jechały tym pojazdem, a było to trzech obywateli Ukrainy, okazało się, że cała trójka jest nietrzeźwa. Kierowca został zatrzymany do dyspozycji mundurowych. Okazało się, że będzie musiał odpowiadać na pewno za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, pomimo tego, że nie poddał się na samym początku badaniu trzeźwości, było koniecznie pobranie krwi na zawartość alkoholu - dodaje.
 

Tegoroczna Wielkanoc w porównaniu do poprzednich lat okazała się bezpieczniejsza.

W tym roku odnotowaliśmy w sumie 15 kolizji, nie było żadnego wypadku. W tamtym roku również nie było żadnego wypadku, ale tych kolizji było 20. Zatrzymaliśmy 3 nietrzeźwych kierujących, w tamtym roku zatrzymanych nietrzeźwych kierowców było 4. Jeżeli chodzi o odebrane prawa jazdy w związku z przekroczeniem prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym w tym roku było 11 kierowców, w tamtym roku było tylko dwóch- wyjaśnia.

W obu przypadkach wszelkie okoliczności zostaną wyjaśnione w prowadzonych postępowaniach. Policja podkreśla, że również pod względem interwencji odnośnie zakłócania porządku, tegoroczne święta były spokojne i bezpieczne.