- To w Jadownikach tradycja. My od 2011 roku, od samego początku może nie biegaliśmy tropem wilczym, ale rozpoczęliśmy uroczystości patriotyczne ku czci żołnierzy wyklętych. Od 2014 roku, z małymi przerwami na pandemię organizujemy te biegi w Jadownikach - mówi Jarosław Sorys, radny Rady Miejskiej w Brzesku, sołtys Jadownik.
Uczestnicy wydarzenia mieli do wyboru trzy trasy – pierwsza na 1 963 metry, której długość upamiętnia rok śmierci wyklętego "Lalusia", druga na 10 kilometrów, chętni mogli zmierzyć się też na dystansie 5 kilometrów w marszu nordic walking.
- Biegło się bardzo dobrze, był lekki wiaterek, górki dały się we znaki, ale jest w porządku. Trasa wymagająca, wiało, ale było bardzo przyjemnie i bardzo polecam - mówią uczestnicy wydarzenia.
Na Biegu Tropem Wilczym pojawiły się całe rodziny. To znak, że tu pamiętają o wyklętych bohaterach. Na wydarzeniu obecni byli też politycy i samorządowcy, a wśród nich m.in. posłanka Józefa Szczurek-Żelazko i burmistrz gminy Brzesko Tomasz Latocha.
- Dzień Żołnierzy Wyklętych w naszym regionie jest bardzo uroczyście obchodzony. Braliśmy udział w różnego rodzaju uroczystościach patriotycznych, składaliśmy kwiaty, ale ten sposób jest wyjątkowy, bo przyciąga całe rodziny – dzieci, dorosłych, a przy okazji łączone jest to ze zdrowym stylem życia - podkreśla Józefa Szczurek-Żelazko, poseł na Sejm RP.
- Kolejny raz, kolejny rok spotykamy się tu ba Biegu Wilczym Tropem. To wspaniała inicjatywa, która poprzez aktywność sportową rozwija po pierwsze tężyznę fizyczną, ale głównie skupia się na hołdowaniu wspaniałym tradycjom. To jest też nauka patriotyzmu - dodaje Tomasz Latocha, burmistrz miasta i gminy Brzesko.
Warto dodać, że podobne wydarzenia jak to w Jadownikach odbywają się w całym kraju.
Od kilkunastu lat pierwszy weekend marca poświęcony jest Żołnierzom Wyklętym.