Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów, pasażerowie na wypisywanie mandatów bez uzasadnienia

Wyzwiska, przemoc i rękoczyny, z takimi sytuacjami kontrolerzy biletów zmagają się niemal na co dzień. Z kolei pasażerowie skarżą się na złośliwość kontrolujących i wypisywanie mandatów bez uzasadnienia.


Ostatnio agresja wobec kontrolerów przybiera na sile. Tylko w ostatnich kilku miesiącach w samym Krakowie kontrolerzy aż 6 razy zostali zaatakowani przez pasażerów. Osoby jadące bez biletu potrafią gryźć po rękach, kopią w głowę, a nawet próbują wypychać kontrolera z jadącego pojazdu.

- Pasażer był przy drzwiach, próbował uciec, chwycił czytnik do biletów i uderzył nim w stronę kolegi, ja byłam obok. Czytnik odbił się prawdopodobnie od rurki. Miałam rozcięty łuk brwiowy, opuchliznę i całe zasinione oko. Przez tydzień byłam na zwolnieniu lekarskim – opowiada pani Joanna. Dla kobiety to wydarzenie było tak traumatyczne, że nie pracuje już w zawodzie kontrolera.

Z kolei pan Andrzej, który od 5 lat sprawdza bilety, wielokrotnie musiał rezygnować z kontroli, by nie zaostrzać konfliktu. Codziennie idąc na dyżur - boi się o życie. - Nam teoretycznie, według przepisów ZTP, nie wolno ruszyć pasażera. Jedyne co nam wolno, to zagrodzić go ciałem. Jakbyśmy złapali go za rękę, to mógłby się skarżyć do ZTP, że naruszyliśmy jego nietykalność – tłumaczy mężczyzna.

Małżeństwo kontrolerów

Pani Anna i pan Łukasz pracują w tym fachu od 4 lat. Wychowują razem sześcioro dzieci. Kobieta, zanim zdecydowała się podjąć pracę kontrolera, zajmowała się domem. Podczas jednego dyżuru para sprawdza średnio 40 pojazdów. Z największą agresją małżeństwo spotyka się podczas nocnych kursów weekendowych, gdy pasażerowie są pod wpływem środków odurzających i alkoholu.

- Czasami są załamania, człowiek ma łzy w oczach i nie wie, co dalej będzie. Któregoś razu zostałam wyrzucona z tramwaju i uderzyłam o przystanek, o ławkę, doznałam wówczas urazu kręgosłupa – mówi pani Anna.

Spojrzenie z drugiej strony

A co o kontrolerach mówią pasażerowie? - Wszystko zależy od tego, na kogo się trafi. Jeden kontroler jest miły, a inny jest nabuzowany – mówi jedna z naszych rozmówczyń.

- Część nie chce słuchać wyjaśnień, że nie było gdzie kupić biletu, bo biletomat nie działał, a kierowca nie chciał sprzedać biletu. W takiej sytuacji zostałam ukarana mandatem. Moim zdaniem nie było to w porządku – opowiada nam inna młoda kobieta. I to jest właśnie druga strona medalu, czyli pasażerowie, którzy czują się poszkodowani przez kontrolerów.

Do naszej redakcji zgłosiły się osoby, które twierdzą, że kupowanie biletu jest wręcz celowo utrudniane. Ich zdaniem kontrolerzy nie tylko bywają aroganccy, ale też potrafią użyć siły. Pani Karolina natychmiast po wejściu do tramwaju chciała zapłacić za przejazd, logując się w jednej z aplikacji mobilnych - niestety nie zdążyła. - Na ekranie telefonu pokazałam, co mam właśnie w zamiarze zrobić. Niestety, ten pan uniemożliwił mi tę czynność, ponieważ zaczął zasłaniać mi kod. Wywiązała się szarpanina, zostałam złapana za kurtkę, pociągnięta za plecak. Zostałam upokorzona. Taka rzecz w ogóle nie powinna mieć miejsca – uważa kobieta. I deklaruje: - Wniosę pozew do sądu i na pewno w jakiś sposób będę sobie życzyła zadośćuczynienia.

Kontrolerów biletów w Krakowie zatrudnia firma Rewizor, która ma podpisaną umowę z miastem. Ich zarobki wahają się średnio od 4 do 8 tysięcy złotych. Ale na tym się nie kończy. Za złapanie każdego pasażera, jadącego na gapę, mają dodatek, który wynosi 10 zł brutto. Rekordziści potrafią wystawić nawet ponad 500 mandatów miesięcznie. Czy dodatek może motywować do złych praktyk? Takie zdanie ma pani Joanna, która uważa, że została z premedytacją oszukana.

- Do autobusu weszło dwóch kontrolerów, jeden poprosił o okazanie biletu, po czym zabrał ten bilet i oddalił się na tył autobusu. Po kilku minutach wrócił do mnie i stwierdził, że jadę na nieważnym bilecie. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że zostałam oszukana przez kontrolera. On po prostu podmienił jednorazowy bilet. Byłam przerażona, bo było to dwóch rosłych mężczyzn, którzy zareagowali dość agresywnie – przywołuje Joanna Czapla.

O to, czy prowizja nie jest narzędziem, które może powodować nadużycia, zapytaliśmy rzecznika firmy Rewizor. - Prowizje zachęcają do dobrego wykonywania obowiązków, czyli do tego, żeby sprawdzić każdego pasażera, który jedzie pojazdem – twierdzi Piotr Wieczorek.

- Premie za złapanie, podobnie jak premie za wydawanie mandatów, są szczuciem tych grup ludzkich, które mają prawo kontrolować, na drugie grupy ludzkie. Strony, które dają premie, muszą mieć świadomość tego, że działają nieuczciwie, bo nie działają za wykonanie pracy, a za konkretne ukaranie obywatela – mówi profesor Zbigniew Nęcki, jeden z najbardziej znanych specjalistów w zakresie psychologii społecznej.

Według regulaminu Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie, pasażer powinien skasować bilet niezwłocznie po wejściu do pojazdu. Nie jest jednak doprecyzowany czas, w jakim mamy dokładnie to zrobić. Bilet możemy kupić w różnych punktach sprzedaży, aplikacjach mobilnych czy automatach. A co w sytuacji, gdy biletomat jest zepsuty? - Na pasażera zostanie nałożona opłata dodatkowa. Dostaje instrukcje o kolejnych krokach. Jeżeli będzie informacja od przewoźnika, że biletomat był zapusty, to anulujemy opłatę. W zakresie obowiązków kontrolera nie ma sprawdzania, czy automat działa czy nie – mówi Sebastian Kowal, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

Jak wygląda rozpatrywanie skarg w praktyce? Nie jest to szybka procedura – takie doświadczenia ma mecenas Joanna Składowska, zajmująca się sprawami pasażerów poszkodowanych przez komunikację miejską.

- Nie wykluczam, że pewna część reklamacji jest uwzględniana, natomiast te, które przeszły przez moje ręce lub te które widziałam, najczęściej są negatywne i kończą się kolokwialnym stwierdzeniem, że pasażer wchodzący do pojazdu musi się liczyć z tym, że biletomat może nie działać – mówi Joanna Składowska.

Co może być rozwiązaniem odwiecznego konfliktu na linii pasażer-kontroler? - Można tego uniknąć przez takt kontrolowania, to ze strony kontrolerów, a ze strony pasażerów jest jedna prosta reguła - zgadzać się na to, że wsiadając do tramwaju czy autobusu, zawieramy z organizatorem transportu transakcję i obie strony mają się wywiązać z tej transakcji. Oni cię zawiozą, a ty zapłać – mówi prof. Zbigniew Nęcki.


Podziel się
Oceń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

ZOBACZ RÓWNIEŻ
Reklama
Kto pamięta malarza Jacka Wróbla? Retrospekcja jego malarstwa Kto pamięta malarza Jacka Wróbla? Retrospekcja jego malarstwa Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2025 Jacek Wróbel - retrospekcjawystawa malarstwaoraz prace Piotra Lutyńskiego / Kolekcja Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej 10.04-08.05.2025BWA Tarnów / Dworzec PKP, Pl. Dworcowy 4Wstęp wolny Wernisaż wystawy w czwartek 10.04 g. 18.00Biuro Wystaw Artystycznych w Tarnowie zaprasza na wystawę prac plastycznych tarnowskiego artysty Jacka Wróbla w 14. rocznicę śmierci. Na wystawie zaprezentowano prace koncepcyjne, obrazy olejne pełne wizji oraz oryginalnych rozwiązań kolorystycznych, ale też prace w których realizował typowe tematy malarskie, takie jak pejzaż czy martwa natura. Pierwsza ekspozycja prac Artysty w BWA zatytułowana „Stany Zagrożenia” miała miejsce w listopadzie 1992 roku, kolejne to „Jeden krok” (1998 rok), „Tchnienie wschodu” (2001 rok) oraz „Ultima Thule” (2006 rok). Wszystkie prezentowane na obecnej wystawie dzieła pochodzą ze zbiorów Rodziny Artysty, kolekcji prywatnych oraz Wydziału Kultury Miasta Tarnowa. Jacek Wróbel (1960-2011) artysta malarz, urodził się i mieszkał w Tarnowie, gdzie ukończył I Liceum Ogólnokształcące, a następnie Państwowe Zawodowe Studium Konserwacji Dzieł Sztuki. Do związku Polskich Artystów Plastyków został jednogłośnie przyjęty na podstawie swoich prac w 1988 roku. Zajmował się różnymi dziedzinami sztuki: malarstwem, rysunkiem, grafiką, reklamą, projektowaniem oraz konserwacją; jednakże, najważniejsze dla niego było malarstwo, w którym pokazywał nam swój świat pełen nostalgii, symbolu, oparty na ludzkich, często tragicznych przeżyciach. Treść jego obrazów zmusza do refleksji, zastanowienia się nad faktem przemijania. Inspiracją do obrazów najczęściej była muzyka, poezja, literatura, czasami film, rozmowa, sen, czyjeś zwierzenia. W prawie 30-letnim okresie działalności artystycznej zorganizował 14 wystaw indywidualnych, uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych – w tym 4 zagranicznych (Belgia, Francja, Niemcy, Anglia). Regularnie brał udział w Salonach Jesiennych ZPAP, a wcześniej prezentacjach tarnowskiej grupy TA (Tarnowscy Artyści), która wystawiała głównie w salach Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Tarnowskiej. Za swoją twórczość otrzymał nagrodę Fundacji im. I. Paderewskiego w Chicago. Dwukrotnie nominowany był do Nagrody Miasta Tarnowa (2002 i 2004 rok) w dziedzinie twórczości artystycznej, jednak Nagrodę Honorową Miasta Tarnowa, za całokształt twórczości otrzymał już pośmiertnie w 2011 roku. W latach 1984-2003 był pracownikiem Tarnowskiego Muzeum Okręgowego, gdzie zajmował się renowacją malarstwa, w tym także największego fragmentu „Panoramy Siedmiogrodzkiej”, który w swoich zbiorach posiada Muzeum. Jego prace znajdują się w wielu instytucjach oraz kolekcjach prywatnych w Polsce i zagranicą. (…) Jacek Wróbel jest malarzem wizji. Spotkanie z jego malarstwem otwiera w odbiorcy wymiar niecodzienny, rodem z krańców realnej rzeczywistości. W gorących i chłodnych przestrzeniach zjawiskowych fantasmagorii Wróbla pojawiają się postacie, fragmenty miast, świątyń, jezior, głębin morskich i kosmicznych bezkresów – ba, nawet wyłaniająca się z mgieł i oparów lokomotywa zdaje się nie należeć do naszego świata. Wszystko w obrazach Wróbla rozgrywa się w niesamowicie rozświetlonych sferach, a rozświetlenie to nasycane jest czerwieniami, oranżami i żółciami kontrastującymi z brunatnymi połaciami ciężkiego mroku, czasami nocy owianej mistyczną lub surrealistyczną grozą (…) - pisał o obrazach Jacka Wróbla profesor Stanisław Tabisz. (…) Jacek wprowadza do swej malarskiej palety stonowaną feerię kolorów: brązów, czerwieni i nasyconych zieleni, ugrów – tak jakby owymi barwami chciał odwrócić naszą uwagę od zawartej w obrazach bogatej symboliki. Ciepłe kolory stwarzają specyficzny klimat i nastrój i jakąś tajemniczą ciszę, która zaprasza do dłuższego zatrzymania się i wniknięcia w głąb – może po to by stanąć twarzą w twarz z tajemnicą (…) – Jolanta Januś „Czas wyjścia”. 
Reklama
Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | 3950,00zł | Centrum Tarnowa Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | 3950,00zł | Centrum Tarnowa Cena: 3950 PLNPRESTIŻ | STYL | HISTORIA Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | Centrum Tarnowa Zabytkowa kamienica | Sztukateria | Drewniane podłogi | Wysokie sufity Idealne dla kancelarii, firm, przedstawicielstw • 3 gabinety • recepcja • kuchnia z AGD • łazienki z prysznicem • klimatyzacja, ogrzewanie gazowe Cena promocyjna: 3950 zł/mies. (tylko przy podpisaniu umowy do 30.04.2025) Agent odpowiedzialny Edyta Tomaszewska-Beściak 516-179-155 BEŚCIAK NIERUCHOMOŚCIMieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. Mieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. Cena: 2000 PLNMieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. 2 pokoje, po kapitalnym remoncie, całkowicie umeblowane i wyposażone w sprzęt. Najem okazjonalny. Okres najmu min 1 rok. Koszty: * odstępne 2000 zł, czynsz przy jednej osobie 633 zł, w tym ogrzewanie, woda śmieci i administracja * kaucja 3000 zł Wolne od zaraz!!!Do wynajęcia kawalerka przy  ul. Szujskiego Do wynajęcia kawalerka przy ul. Szujskiego Cena: 1200 PLNDo wynajęcia kawalerka zlokalizowana Tarnowie ul. Szujskiego 40. Do wynajęcia mieszkanie na parterze w niskim 4 piętrowym bloku, w pełni wyposażone i umeblowane. Piwnica do dyspozycji, karta parkingowa na 1 samochód. Koszty 1200zł odstępne, 450zł czynsz 1 osoba, media prąd i gaz wg liczników, kaucja zabezpieczająca 1500zł, minimalny czas najmu 6 miesięcy. Najem okazjonalny. Treść niniejszego ogłoszenia nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Od A Do Z Nieruchomości ul. Krakowska 17, Tarnów Agnieszka Zając Tel: 668 804 983
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 11°C Miasto: TARNÓW

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama