Informacja, jak wpłynęła do tarnowskich policjantów budziła obawy, że mężczyzna z problemami emocjonalnymi może potrzebować natychmiastowej pomocy. Do poszukiwań zostało zaangażowanych kilkudziesięciu policjantów, przewodnik z psem służbowych, a także druhowie ochotniczych straży pożarnych z regionu Tuchowa, Karwodrzy i Piotrkowic. Teren do przeszukania był spory i każda osoba, która włączyła się do poszukiwań była cenna. Pomagali także znajomi i najbliższa rodzina 44-latka. Odnalezienie na skraju lasu jego samochodu, który był zamknięty spowodował jeszcze większą determinacje w poszukiwaniach. Przyniosły one żądany skutek, ponieważ przed godziną 21 został on odnaleziony przez policjantów cały i zdrowy, choć wychłodzony. Zaginionego przekazano rodzinie, a policjanci biorący udział w czynnościach mogli wrócić do swoich zadań.
Każda taka informacja powinna być przekazywana jak najszybciej służbom, zwłaszcza w okresie gdy wieczorami i w nocy temperatury spadają poniżej zera.
Wszystkim biorącym udział w poniedziałkowych poszukiwaniach należą się słowa podziękowania, gdyż wykazali należytą empatię dla drugiego człowieka.