- Poprosiliśmy tutaj o pomoc strażaków, którzy na samym początku sprawdzili, czy są to substancje niebezpieczne i jednocześnie wybuchowe. Oni nam potwierdzili, że faktycznie jest to substancja chemiczna natomiast, nie byli w stanie nam określić jaka. Nie zagrażała życiu i zdrowiu policjantów w związku z czym policjanci cały czas wykonują tam czynności - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Na chwilę obecną nie wiadomo co znajdowało się w pojemnikach. - Na miejsce będzie na pewno wezwany laborant z Laboratorium Chemicznego KWP w Krakowie. To on pozwoli nam określić, z jaką substancją mamy do czynienia. Dopiero wówczas będziemy mogli mówić, co tak właściwie się tam stało i dlaczego te beczki z taką substancją o mocnym zapachu znajdują się właśnie na posesji Porębie Radlnej. W tym momencie wykonujemy tam czynności zabezpieczenia tych przedmiotów i tego miejsca i dopiero jak zrobimy oględziny będziemy mogli mówić o tym, z czym mamy do czynienia - dodaje asp. sztab. Paweł Klimek.
O dalszych ustaleniach będziemy informować.
Wiemy co odkryli policjanci w jednym z domów w Porębie Radlnej