- W szopce najważniejsza jest Święta Rodzina - Pan Jezus malutki, Józef, Maryja. Nasza szopka jest zrobiona na kształt zwierzęcej zagrody. Zawsze chcę, żeby to były domowe zwierzątka a dokładnie takie, które spotyka się w gospodarstwie. Jest krowa, jest osiołek, są owce somalijskie, afrykańskie, są kozy, gęsi, kaczki, kury, gołębie – mówi o. Ewodiusz Bylica, opiekun żywej szopki u Ojców Bernardynów w Tarnowie.
Szopka jest otwarta codziennie od godziny 9.00 do 19.00. Opiekun zwierząt prosi o niedokarmianie ich pieczywem. - Zdaje sobie sprawę, że karmienie jest dla małych dzieci atrakcją. Natomiast powiem tak, siankiem zawsze można, ale jeśli chodzi o chleb czy warzywa, owoce i tak dalej to już bardzo ostrożnie. Jeśli osiołek zje jedno jabłuszko, to nic mu nie będzie, natomiast jeśli zje ich z kilogram, to raczej będzie mu ciężko – dodaje o. Ewodiusz Bylica.
Pierwsza żywa szopka w Tarnowie powstała w 2003 roku.