- Rozpoczęłam zbieranie szopek przez mojego kolegę, który powiedział: "Ania, może byś szopki zbierała", bo miałam ich kilka. Pierwszą szopkę mam z Betlejem. W 1999 roku byłam tam i kupiłam sobie taką maluteńką szopkę z drzewa oliwkowego. Cieszę się, że mam tę szopkę, bo zawsze mi przypomina, że tam byłam. To jest jedna z najważniejszych szopek, pierwsza. Drugą bardzo ważną mam z Asyżu. W ogóle szopki to pomysł świętego Franciszka, którego bardzo kocham i mam stamtąd szopkę - wyjaśnia Anna Wantuch, właścicielka kolekcji szopek bożonarodzeniowych z całego świata.
Każda z szopek z kolekcji Anny Wantuch jest inna, wiele z nich jest nietypowych, większość jest malutka, co dodaje im więcej uroku. Jedne szopki wykonane są z drewna, ale są też takie zrobione z chleba czy piernika.
Wystawa w szynwałdzkiej bibliotece pokazuje też współczesne Betlejem, a to dzięki fotografiom, które wykonał ksiądz Józef Kloch. - Na wystawie są zdjęcia z Betlejem, prezentują przede wszystkim to, co jest tam najbardziej istotne, czyli miejsce narodzenia Jezusa Chrystusa. Pokazują też te fotografie atmosferę, jaka dziś tam panuje – w Betlejem okolonym murem i to robi bardzo duże wrażenie - mówi ks. Józef Kloch, autor fotografii z Betlejem.
Wystawa w Bibliotece Publicznej w Szynwałdzie będzie prezentowana do 27 stycznia. Wstęp na nią jest bezpłatny. Z kolei w dniach od 3 do 27 stycznia w miejscu wystawy będą organizowane warsztaty dla dzieci. Koszt wynosi 5 złotych.