- Spokoju, miłości, zdrowia przede wszystkim – mówi zapytany przez nas mężczyzna.
- Wystarczy mi uśmiech, nie jestem wymagający – dodaje kolejna zapytana osoba.
- W tej chwili mam wszystko. Dzieci, wnuki oni są najważniejsi. Już nie pracuje. Mam dużo luzu, mogę sobie poczytać książkę, porozwiązywać krzyżówki, pojechać na wycieczki i tak fajnie spędzać czas – tłumaczy kobieta.
- W sumie to nie mam jakiś większych marzeń, jeśli chodzi o prezenty. Mam wszystko zdrowie dla siebie i rodziny. To jest najlepszy prezent - wyjaśnia zapytana przez nas kobieta.
- Książki, dużo książek – zaznacza kobieta.
- Trochę zdrowia więcej niż mam w tej chwili oraz spokój, czyli pragnienie większości osób w tej chwili – wyjaśnia jedna z przechodniów.
Mikołajki jest to także idealny czas na rodzinne spotkania.
- Najlepiej Mikołajki było spędzać 50 lat do tyłu, cieszyły czekoladki, obojętnie co by to nie było. Dzisiaj to nie wiadomo co kupić, ile dać, skąd wziąć. Także to dzisiaj jest to problem – mówi przechodzień.
- Jem ciastka mikołajkowe, Mikołaje w złotku. Jeszcze lizak mi został do zjedzenia - dodaje zapytany przez nas mężczyzna.
- Mikołaj już był - mówi kobieta.
- Dorośli jesteśmy, więc nie uznaje w tej chwili Mikołajek. Raczej przygotowuje prezenty pod choinkę, bo dzieci mam na tyle duże, że już wiedza jak to jest. Rodzice robią, prezenty dzieciom jak są małe, a jak są duże, to wygląda to inaczej -tłumaczy kolejna zapytana osoba.
- Mikołajki z wnukami oczywiście. Dzisiaj właśnie jadę do wnuków, mam tam jakieś prezenty, zabawki, bo mam wnuki w wieku 7 i 8 lat, więc będzie wesoło. Czekam, aż może Mikołaj do mnie przyjdzie, ale nie wiem, czy byłam grzeczna - zaznacza zapytana przez nas kobieta.
Mikołajkom sprzyja także świąteczna atmosfera na tarnowskich ulicach. Jak co roku na Placu Kazimierza stoi przepiękna kilkumetrowa choinka.