Tarnowska policja wyjaśnia okoliczności i przyczyny karambolu, do jakiego doszło na autostradzie A4 pod Tarnowem. Do zdarzenia doszło z piątku na sobotę około godziny 1.30. w nocy na wysokości Wierzchosławic, kilkaset metrów za zjazdem z autostrady A4. Na miejsce zostały zadysponowane liczne służby.
Na autostradzie A4 na 487 km w kierunku na Kraków doszło do zdarzenia z udziałem czterech samochodów ciężarowych oraz samochodu osobowego. Pojazdami kierowali tylko kierowcy, dwie osoby zostały przebadane przez Zespół Ratownictwa Medycznego, osoby te po przebadaniu pozostały na miejscu zdarzenia. W wyniku zderzenia jeden z samochodów ciężarowych przemieścił się na pas w kierunku na Rzeszów całkowicie go blokując. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ograniczenia wycieków płyną eksploatacyjnych – mówi kpt. Przemysław Kulig – dowódca zmiany JRG-2 KM PSP w Tarnowie.
W zdarzeniu najbardziej ucierpiał samochód osobowy, którym podróżowała obywatelka Ukrainy, w wyniku zderzenia samochód przewrócił się na bok i został zakleszczony pomiędzy dwoma samochodami ciężarowymi, wcześniej kierującą osobówk utraciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w bariery rozdzielające pasy ruchu. Kierujący cieżarówkami widząc sytuację na drodze próbowali wychamować, jednak nie skutecznie, uderzając jeden po drugim, najpierw w samochód osobowy a nastepnie najechały na siebie. Ostatecznie tarnowska policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję drogową. Droga w tym miejscu była nieprzejezdna przez kilka godzin w obu kierunkach, na ten czas Policja wyznaczyła objazd drogą krajową nr 94.