Kraków. Krakowski Sąd Okręgowy wydał wyrok w sprawie brutalnego morderstwa studentki Katarzyny Z., do którego doszło prawie 25 lat temu. Oskarżony o ten czyn Robert J. został skazany na dożywocie. Skazany nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Wyrok jest nieprawomocny, a jego uzasadnienie jest niejawne.
Sąd uznał oskarżonego Roberta J. winnym tego, że "w nieustalonym dniu w okresie 12 listopada 1998 do dnia 14 stycznia 1999 roku, działając z mieszanej motywacji, zasługującej na szczególne potępienie, pozbawił życia Katarzynę Z.".
Dla rodziny zamordowanej wyrok – jak powiedział reprezentujący matkę zamordowanej, adwokat Jan Znamiec – był bardzo oczekiwany.
- Trudno mówić o uldze. To raczej jest pewien element spełnienia. Zakończenia pewnego etapu swojego życia – przyznał mecenas Znamiec.
Obrona oskarżonego nie zgodziła się z wyrokiem i już zapowiedziała złożenie apelacji. Adwokat Łukasz Chojniak skomentował w rozmowie z dziennikarzami, że decyzja sądu pierwszej instancji oznacza tylko tyle, iż "wyrok uniewinniający w tej sprawie odsuwa się w czasie". - Wyrok nie jest prawomocny i ustne motywy - o których niestety nie możemy rozmawiać - ani mnie, ani mojego klienta nie przekonują. Boleję, że w tej sprawie jawność jest wyłączona – przyznał Chojniak.