Komplet 15 tys. widzów bawił się doskonale w Tauron Arenie Kraków. Meksykańska fala, także z użyciem latarek w telefonach komórkowych przeplatała się z głośny dopingiem, robiącym wrażenie na Serbach. Sobotni mecz z 11. zespołem rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej był bardzo wyrównany. Trzeci set, gdy Serbowie bardzo długo utrzymywali trzypunktową przewagę, zupełnie odmienił się przy stanie 21:22. Podopieczni Nikoli Grbicia trzykrotnie skutecznie zablokowali rywali, a meczbol rozstrzygnęli na swoją korzyść po błędzie rywali przy siatce.
Moi Drodzy, w imieniu przewodniczącej Jadwigi Wójtowicz i przewodniczącego Rafała Kosowskiego, kłaniam się Państwu nisko i pozdrawiam najlepszych kibiców siatkówki na świecie. Pragnę podziękować prezesowi Fundacji Huberta Jerzego Wagnera i wszystkim współpracownikom za zorganizowanie tak fantastycznego widowiska. Gratuluję wszystkim zawodnikom z Argentyny, Iranu i Serbii oraz naszym kochanym reprezentantom Polski za pokaz siatkówki na najwyższym światowym poziomie. Moi drodzy za rok Igrzyska Europejskie w Krakowie i Małopolsce, na które już dziś zapraszam. 26 sierpnia rozpoczynają się mistrzostwa świata w siatkówce. Zgodnie z jedną z fundamentalnych zasad olimpizmu życzę „niech zwycięży lepszy”, ale niech to będzie polska reprezentacja siatkarzy. Za słowami prof. Jacka Majchrowskiego, prezydenta Krakowa dziękuje wam za dzisiejszy, wczorajszy i przedwczorajszy niesamowity doping dla naszej drużyny
- pozdrowił kibiców w Tauron Arenie Kraków marszałek Witold Kozłowski tuż przed ceremonią dekoracji.
Gospodarz regionu wręczył nagrodę Jakubowi Kochanowskiemu dla najlepszego środkowego i jednocześnie MVP Memoriału. – Najbardziej cieszy nas, że gramy coraz lepiej jako drużyna i taki był cel meczów towarzyskich. Mamy poprawiać elementy, które nie są jeszcze perfekcyjne. Inaczej trenujemy niż wcześniej, bardzo dobrze bronimy i nie tylko blok mam na myśli. Nie wymyślę koła na nowo jeśli powiem, że o wiele ciężej wygrywa się sety, w których trzeba obracać końcówki na swoją korzyść. Nie popadałbym jednak w hurra optymizm, po trzech spotkaniach wygranych do zera. Mamy szeroki skład, ktokolwiek pojawia się na boisku, nie obniża jakości. Nie spodziewałbym się sytuacji, że jedna szóstka zagra w mistrzostwach od deski do deski. Trener będzie rotował całym czternastoosobowym składem – wyznał Jakub Kochanowski.
Marszałek Kozłowski otrzymał nagrodę za pomoc w organizacji wydarzenia od Fundacji Huberta Jerzego Wagnera.
Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej był zadowolony z przedostatniego sprawdzianu przed mistrzostwami świata. - Memoriał Huberta Wagnera pod każdym względem stał na bardzo wysokim poziomie. To co najważniejsze, to forma sportowa przed mistrzostwami świata, która idzie do góry z każdym kolejnym meczem. Przez ostatnie tygodnie trener sprawdzał wszystkie możliwe ustawienia w tym składzie. Każdy siatkarz kadry dostał lub dostanie swoją szansę. Dopisała publiczność, która jest naszym potężnym wsparciem i jest najlepsza na świecie.
Andrzej Lemek, wiceprezes PZPS przed rozpoczęciem Memoriału zapewnił, że Polska znów obroni mistrzostwo świata. Czy Polska, wzorem Włoch i Brazylii, będzie trzy razy z rzędu złotym medalistą mistrzostw? - Nie mogę nie zgodzić się z wiceprezesem związku, bo jest bardzo doświadczonym działaczem. Zrobimy wszystko, by tak się stało. Prezes PZPS widzi czterech groźnych konkurentów do mistrzostwa. - Stany Zjednoczone są specyficznym zespołem, z kolei Francja jest kompletnie nieobliczalna. Tak jak podczas Igrzysk w Tokio, gdy grając początkowo średnio, nagle odpalili z formą i wygrali olimpijskie złoto. Nie zapominamy o równie nieobliczalnych Włochach, którzy niedawno w finale mistrzostw Europy do lat 22 wygrali właśnie z Francją. Jest wreszcie Serbia, która gdy zbliża się wielki turniej nagle gra na maksa i nigdy nie wiadomo jak daleko zajdzie.
Najlepsza szóstka XIX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera: najlepszy atakujący Ezequiel Palacios (Argentyna), najlepszy środkowy Jakub Kochanowski, najlepszy zagrywający Saber Kazemi (Iran), najlepiej przyjmujący Kamil Semeniuk, najlepszy libero Nikola Peković (Serbia). MVP Jakub Kochanowski
Piątek: Serbia – Iran 3:2, Polska – Argentyna – 3:0. Sobota: Polska – Serbia 3:0 (22, 23, 22). Bartosz Kurek, Karol Kłos, Kamil Semeniuk, Marcin Janusz, Mateusz Bieniek, Bartosz Kwolek, Paweł Zatorski (libero) oraz Tomasz Fornal, Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Mateusz Poręba. W drugim sobotnim spotkaniu Iran – Argentyna 3:2. Ostateczna kolejność Memoriału: 1. Polska, 2. Argentyna, 3. Iran, 4. Serbia.
Przed rozpoczynającym mistrzostwa świata meczem Polaków z Bułgarią, podopieczni Nikoli Grbicia zagrają jeszcze 23 sierpnia z Argentyna w Katowicach.