- W bardzo wielu parafiach uchodźcy z Ukrainy zostali już przyjęci przez osoby prywatne, indywidualne. Powoli staramy się zbierać od księży proboszczów taką informację, w których parafiach ci uchodźcy się już pojawiają. Mamy do tego założony specjalny kwestionariusz internetowy. I w Tarnowie i w Zalasowej, i w Jurkowie koło Limanowej, i w Rzuchowej – bardzo wiele takich miejsc jest, gdzie ci uchodźcy już są – wyjaśniał ks. Michał Dąbrówka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.
- My natomiast jako Caritas Diecezji Tarnowskiej będziemy chcieli wspierać tych wszystkich, którzy będą przyjmować uchodźców u siebie. Ruszy program wsparcia diecezjalnego właśnie i poszczególnych parafii, ale także będzie możliwość skorzystania z takiej pomocy poprzez parafię dla tych osób indywidualnych. My możemy tylko i wyłącznie pomagać w sposób rzeczowy, czyli refundując, wypłacając koszty zakupu różnego rodzaju rzeczy, które są konieczne, które są niezbędne do tego, ażeby te osoby, które już zostały przyjęte w poszczególnych parafiach, żeby mogły tam przebywać, funkcjonować, żyć – dodawał ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej.
Uchodźcy z Ukrainy będą mogli być też kwaterowani w budynkach poszczególnych parafii.
Zbiórki, które będą prowadzone lokalne mają być celowe i dostosowane do potrzeb przyjętych na terenie parafii Ukraińców.
- Staramy się oczywiście zbierać dary tylko i wyłącznie, które są nowe. Nie organizujemy żadnych zbiórek rzeczy starych, używanych – jeśli, to tylko za wiedzą i zgodą tych, którzy ewentualnie chcieliby je przyjąć, ale to są wyjątkowe sytuacje. Jesteśmy jeszcze w takim dobrym położeniu, że wszystko można kupić, więc jeśli ktoś chce przyjść z pomocą drugiemu człowiekowi będącemu w potrzebie, to przede wszystkim stara się mu dać to co najlepsze, a nie to, co mu zbywa w domu. Jeżeli coś chcemy ofiarować to dajemy towar pełnowartościowy, jeśli to jest żywność to dajemy żywność długoterminową, w terminie ważności. Żeby nie było żadnych wątpliwości, że caritas zbiera coś i dystrybuuje, co nie powinno być zbierane, czy potem rozdzielane do tych ludzi - wyjaśniał ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej.
Caritas Diecezji Tarnowskiej włącza się też w ogólnopolską zbiórkę darów rzeczowych dla Ukrainy. Kościół w sumie chce przygotować około 200 tysięcy w miarę jednakowych paczek, które trafią za naszą wschodnią granicę. Diecezja Tarnowska zadeklarowała, że na jej terenie uda się ich wykonać 4 tysiące.
- Są określone parametry, rozmiar tych paczek, to jest mniej więcej 53x40x26 cm, w których mieszczą się dary o łącznej wadze około 17 kg. Ci. Którzy są odpowiedzialni za tę akcję przygotowali cały zastaw rzeczy, artykułów, które w takiej paczce powinny się znaleźć. Jakie to są rzeczy? To są przede wszystkim rzeczy pierwszej potrzeby, czyli różnego rodzaju środki żywnościowe, chemiczne, higieny osobistej. Nie ma tu w ogóle mowy o jakiejkolwiek odzieży - tłumaczył ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej.
Dodatkowo diecezja tarnowska zgłosiła chęć przyjęcia dzieci z ukraińskich sierocińców. Przygotowano dla nich kilkadziesiąt miejsc.
Na terenie Ukrainy są też księża związani z diecezją tarnowską. Za naszą wschodnią granicą pracuje 13 takich kapłanów, głównie przebywają oni w zachodniej części Ukrainy. Na ten moment z wszystkimi duchownymi jest kontakt.