- W ogóle samo projektowanie obwodnicy, dla mnie jest to bubel pod względem architektonicznym, ponieważ 200, 300, 400 czy 500 milionów złotych lokowanych w drogę – to ta droga powinna czemuś służyć, nie tylko ruchowi, który by odciążył Tarnów, ale przede wszystkim powinien wzmocnić inwestycyjne rejony przez, które przebiega – a tego nie ma – mówił Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów w programie "Raport regionu".
Wójt gminy Tarnów równocześnie poparł pomysł budowy łącznika autostradowego, który miałby się łączyć z obwodnicą Pilzna, a dokładnie drogą krajową nr 73. Z taką propozycją wyszła posłanka Anna Pieczarka, podnosząc, że może to być remedium – z jednej strony na mocno obciążony komunikacyjnie wschód Tarnowa, a w szczególności al. Jana Pawła II, a z drugiej strony odpowiedź na protesty mieszkańców Rzędzina i Woli Rzędzińskiej, którzy nie zgadzają się na wyburzenie swoich domów, które znajdują się na trasie wschodniej obwodnicy miasta.
- Jest inicjatywa pani poseł Anny Pieczarki, która uważam, że jest bardzo dobrą inicjatywą, to bardzo dobry pomysł. Sens, idea to jest przede wszystkim problem dużego ruchu na al. Jana Pawła II samochodów ciężarowych, które jadą w kierunku Krosna i Jasła i ten pomysł, który przedstawiła pani poseł, który miałby być zrealizowany poprzez budowę dodatkowego zjazdu z autostrady (...) spowodowałoby to, że tego ruchu nie byłoby w Tarnowie, a o to chodzi- dodawał Grzegorz Kozioł.
Równocześnie wójt gminy Tarnów skrytykował pomysł prezydenta Tarnowa dotyczący budowy drogi ekspresowej S73 Kielce-Tarnów, w której skład miałaby wchodzić wschodnia obwodnica miasta.
Przypomnijmy, że prezydent Tarnowa zaproponował budowę drogi S73 Kielce-Tarnów, bo trasy takiej kategorii budowane są przez GDDKiA, a wtedy miasto nie byłoby obciążone kosztami powstania wschodniej obwodnicy Tarnowa.
Przedstawiciele opcji rządzącej krytykują ten pomysł, odpowiadając, że tego typu trasa nie jest możliwa do zaprojektowania.