Pan Sławomir w czerwcu 2017 roku uległ wypadkowi podczas kolizji drogowej. Do zdarzenia doszło na ul. Zamkowej, tuż po tym jak odwiózł syna do dziadków. Jak wynika z ustaleń policji w motocykl naszego rozmówcy wjechał motorower typu cross. Policja uznała że winny przyczynienia się do wypadku jest nasz rozmówca. Sprawa trafiła do sądu i ten też zdecydował, że to pan Sławomir odpowiada za to co się stało.
31.08.2018 13:47
(aktualizacja 14.08.2023 12:31)
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Sąd uznał, że pan Sławomir popełnił błąd zatrzymując się się trakcie wykonywania manewru na drodze. Tym samym nasz rozmówca żali się, że nie wzięto pod uwagę opinii biegłego, który wyraźnie wskazywał, że to nadmierna prędkość kierowcy motoroweru w dużej mierze przyczyniła się do tej kolizji.
Podziel się
Oceń
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!