Mieszkańcy ul. Zamkowej postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, by na ich osiedle powróciły progi zwalniające, które zlikwidowano kilka lat temu. Według nich to rozwiązałoby problem. Rada osiedla w tym celu zebrała około 100 podpisów, to jednak nie pomogło. Zarząd Dróg i Komunikacji odmówił montażu progów.
Dlatego mieszkańcy postanowili w inny sposób zadbać o bezpieczeństwo, spokój i ciszę w okolicy ich domów. Kiedy pojawiają się pędzące samochody – dzwonią na policję.