- To jest między domami, my uprawiamy tam różne warzywa i nikt chyba nie chce spożywać warzyw czy owoców z jakimś popiołem, czy z czymś – martwiła się jedna z mieszkanek wsi.
- Teraz dowóz wszystkich tych zwłok to wiadomo zatrucie środowiska, samochody będą jeździć non stop. Wiadomo, że to nie będzie to budowane dla kilku spaleń, tylko to będzie szło w setki czy tysiące – dodawał jej mąż.
- Nie wyobrażamy sobie mieszkać w okolicy spalarni zwłok. Druga sprawa, widok codzienne przyjeżdżających karawanów, bo w naszej miejscowości nie słyszałem, żeby ktokolwiek się kremował, czyli to dla nas nie będzie. To jest tylko dla inwestora, po to żeby zarabiać pieniądze – mówił jeden z mieszkańców z przyszłych Nowych Żukowic.
- Obawiamy się jak to wpłynie na zdrowie naszych dzieci, a nasze zdrowie. Już mamy dwie wieże postawione w Nowych Żukowicach, mamy wysokie napięcie. Wszystko, co najgorsze pcha się do Nowych Żukowic – żaliła się kobieta.
- Teraz ludzie chcą się budować a w tej chwili wszyscy będą uciekać stąd, bo wiadomo, że nikt nie chce koło czegoś takiego nie chce przebywać – dodawał mężczyzna.
O tym, że w Nowych Żukowicach powstanie zakład pogrzebowy ze spopielarnią zwłok mieszkańcy dowiedzieli się z niedzielnych ogłoszeń parafialnych. W tej sprawie postanowiono porozmawiać z wójtem gminy, dlatego w remizie strażackiej zorganizowano spotkanie. Przyszła na nie cała wieś.
- Sprawa wyszła tydzień temu. Wyszło obwieszczenie, które pan wójt udostępnił do wiadomości publicznej. Jest to bardzo kontrowersyjna sprawa i temat. Wiadomo, chyba żadna wieś, żadna miejscowość nie chciałaby mieć takiego obiektu. Stanowi to duży sprzeciw mieszkańców i ja stoję po stronie ludzi, bo wiadomo to taka nieprzyjemna wizytówka - mówiła Małgorzata Tokarczyk-Kozioł, sołtys wsi Nowe Żukowice.
Zakład pogrzebowy wraz ze spopielarnią chce budować prywatna firma z Krakowa. Ma on powstać na działce, która trafiła w jej ręce w ramach licytacji komorniczej. O to, by Nowych Żukowicach powstała spalarnia inwestor z Krakowa starał się już od czerwca. Dopiero teraz jednak złożył on kompletną dokumentację.
- Wszczęliśmy postępowanie zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, wystąpiliśmy instytucji, które opiniują i uzgadniają tego typu inwestycje o opinię. Natomiast postanowiliśmy bardzo szeroko poinformować mieszkańców. Chcemy, żeby tutaj była sytuacja jasna, klarowna, żeby mieszkańcy mogli wziąć udział w tym postępowaniu i przede wszystkim żeby byli stronami w postępowaniu – wyjaśniał wójt gminy Lisia Góra, Arkadiusz Mikuła.
Jednak jak dodaje wójt są małe szanse na zablokowanie tej inwestycji przez gminę.
- Żadna jednostka samorządu terytorialnego jeżeli w planie zagospodarowania lub w wyniku decyzji o warunkach zabudowy nie ma w przepisach miejsc, w które by uniemożliwiałyby wykonanie takiej inwestycji. Na tym terenie nie mamy możliwości ot tak powiedzieć, że nie nie możemy tutaj wpuścić takiej inwestycji czy innej – dodawał wójt Arkadiusz Mikuła.
Dodajmy, że planowana budowa zakładu pogrzebowego wraz ze spopielarnią zwłok miałaby powstać w Nowych Żukowicach w bliskim sąsiedztwie autostrady i cmentarza.