O decyzji premier Mateusz Morawiecki poinformował na konferencji prasowej. Dyskusja na temat podania dodatkowej dawki preparatu ochronnego przeciwko COVID-19 trwała w Polsce od kilku tygodni, a teraz szef rządu ogłosił: „Chcemy tę trzecią dawkę skierować w tej chwili szerzej. Będzie ona dla osób, które pracują czynnie z pacjentami, czyli dla pracowników służby zdrowia, także dla osób powyżej 50. roku życia”. Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska dodał, że taka jest rekomendacja Rady Medycznej i podobnie działają inne kraje europejskie. Zaznaczył także, że ochrona po szczepieniach przeciwko COVID-19, tak jak w przypadku innych szczepień, z czasem maleje.
Kolejne szczepienie, tak jak do tej pory, będzie dobrowolne. Będą podawane preparaty szczepionki firm Pfizer i Moderna. „Zgodnie z rekomendacją Rady Medycznej możemy te dawki stosować po szczepionkach jednodawkowych, możemy te preparaty mieszać.” – wyjaśnił Kraska. Już w piątek, 24 września rozpocznie się rejestracja chętnych (preparat Pfizer) osób 50 plus i medyków mających stały kontakt z pacjentem (po upływie sześciu miesięcy od ostatniego szczepienia), a od 1 października taką możliwość otrzymają pacjenci z poważnymi zaburzeniami odporności (Pfizer i Moderna) po upływie 28 dni od podania poprzedniej dawki. Rejestracja będzie odbywała się na takich samych zasadach, jak do tej pory, a pacjenci otrzymają e-skierowanie.
Kraska dodał, że już teraz dodatkowo szczepione są osoby niektórzy pacjenci ze schorzeniami obniżającymi odporność, a teraz rząd poszerzy tę możliwość. Na razie Europejska Agencja Leków nie wydała oficjalnej decyzji co do trzeciej dawki. Spodziewana jest ona 4 października. Mimo to wiele krajów stosuje już to rozwiązanie. Od 1 września w ograniczonym zakresie także Polska. Do tej pory z takiej możliwości skorzystało około 8 tys. osób spośród 220 tysięcy uprawnionych.