Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Uwaga! TVN: Gdzie jest dobro dziecka? 9-letni Paweł płaci ogromną cenę za niedojrzałość rodziców

Wyrywanie dziecka z rąk jest ogromną traumą. Do redakcji Uwagi! napisała kobieta, która nie może otrząsnąć się, po tym, co zobaczyła. - Chłopiec krzyczał „Ratujcie mnie”. Mam 43 lata i nigdy nie słyszałam takiego krzyku – mówi pani Barbara. 9-letni chłopiec za niedojrzałość swoich rodziców płaci gigantyczną cenę.


Pani Barbara była świadkiem sporu rodziców i krzyków dziecka. To, co zobaczyła spowodowało, że nie może się otrząsnąć.

- Mama chwyciła go [dziecko – red.] za koszulkę i wrzuciła do samochodu, jak worek ziemniaków. Tata zdążył otworzyć drzwi, chłopiec wyskoczył. Chłopiec płakał, mówił: „Kocham cię, tatusiu”. Ewidentnie był za ojcem, a po interwencji policji wrócił z powrotem do mieszkania mamy – mówi Barbara Jędo. I zaznacza: - Mam 43 lata i nigdy nie słyszałam takiego krzyku. To dziecko krzyczało: „Ratujcie mnie”. Powiedziało: „Ona będzie mnie biła”. Krzyczał na cały swój dziecięcy głos, żeby go ratować. Mały człowiek woła o pomoc, a dorosły nie może mu pomóc.

Konflikt i dzieci

Dziecko, o którym opowiada kobieta to 9-letni Paweł. Syn pani Joanny i pana Grzegorza. Ich małżeństwo rozpadło się jakiś czas temu. Oboje mają swoją wersję wydarzeń i przypisują winę drugiej stronie. Mężczyzna zgodził się na rozmowę przed kamerą, kobieta nie.

- Myślę, że byliśmy dobrą rodziną. Mamy troje dzieci, więc wiadomo, że było uczucie. Ale sąd robi tak, jak chce żona i dlatego dzieci cierpią – uważa pan Grzegorz.

- Jak się Aśka wyprowadzała - Pawełek nie chciał z nią iść, trzymał się kurczowo Grześka. Ona go [pana Grzegorza – red.] zaś, okładała pięściami po plecach. Dostał raz z liścia w twarz. Starsze dzieci ją trzymały: „Mamo, nie. Uspokój się”. To nie pomagało nic. Została wezwana policja. Pawełek został z Grześkiem. Potem, za jakiś rok było, że też chciała go zabrać, że ma nakaz sądowy – opowiada pan Bogdan, sąsiad.

Paweł pozostawał z ojcem, a dwoje pozostałych dzieci zabrała matka.

- Jak oni się wyprowadzili i rozmawiałam z Pawełkiem, gadałam mu: „Pawełku, przecież mama cię kocha i tęskni za tobą”. On mi powiedział: „Wiesz ciociu, jak ich biła? Magdę i Bartosza. Mnie też” – przywołuje siostra pana Grzegorza.

- Dla mnie to jest zwyrodnialec – mówi o pani Joannie szwagier pana Grzegorza. I dodaje: - Rozmawialiśmy z taką panią, która dwa lata mieszka, a mówi, że nie widziała dzieci na placu zabaw. Dwa lata. Tylko klatka, samochód i dzieci jak żołnierze za nią.

- Grzegorz zadzwonił do mnie, żebym przyszła, bo Asia miała się pojawić po dziecko. Przyjechałam. Chłopak powiedział do taty: „Weź mnie na ręce”. Zaczął krzyczeć. Powiedziałam do niej: „Asiu, proszę cię, pogadaj z nim grzecznie, może go urobisz i pójdzie z tobą. Nie rob tego z nerwami”. A ona odpowiada: „Nie ma, k…, takiej opcji. Ma iść i koniec” – opowiada krewna.

- Paweł na widok matki bardzo panicznie krzyczy, mówi, że go biła. Wymiotuje, skarżył się na ból w klatce piersiowej. Po tej interwencji Paweł trafił do szpitala, ponieważ sąsiedzi wezwali pogotowie, widząc, jaki jest stan dziecka – mówi druga siostra pana Grzegorza.

20 postępowań

Od siedmiu lat padają wzajemne oskarżenia, a prokuratura prowadzi 20 postępowań. Dwa lata temu sąd zdecydował, że oboje małżonkowie są winni rozpadu ich związku. Wówczas sąd orzekł, że dzieci mają być z matką.

- Sąd opiera się na opiniach biegłych, którzy stwierdzili, że w tej chwili matka daje większe gwarancje normalnego funkcjonowania tych dzieci, razem w rodzinie - mówi Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.

Po licznych próbach wyegzekwowania wyroku - matka odzyskała chłopca.

Dziecko miało zostać odebrane ze szkoły. Dyrektora placówki zapytaliśmy, czy prawdziwe są informacje, że dziecko zostało zabrane ze szkoły bez butów, że trzymało się wieszaka?

- To są relacje osób, które tam były. Nie wiem, na ile one są prawdopodobne. Trudno mi się do tego ustosunkować – ocenia Tadeusz Opala z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Rytwianach.

A co z zapisem monitoringu?

- U nas sprzęt jest jak najtańszy, nie wszystko kamery obejmują. I trudno to odczytać – przekonuje Opala.

Udało się nam porozmawiać z pełnomocnikiem pani Joanny.

- Ta sprawa pokazuje, jak to państwo nie funkcjonuje. W normalnym kraju nie jest możliwe to, żeby było prawomocne postanowienie sądu, a człowiek wychodzi z założenia, że wie lepiej niż biegli i sąd. Wszyscy się mylą? Tylko on wie, jak jest? – mówi Jacek Kluźniak.

- Nie chcę oceniać, gdzie temu dziecku jest lepiej. Ale myślę, że jeśli dziecko ma dwójkę rodzeństwa, to nie powinno być od nich odizolowane – dodaje Kluźniak.

- Matka dwa lata nie widziała dziecka. Nie przytuliła. Czy to pani rozumie? Pani jest matką? Jak jest troje dzieci, to sobie jedno dziecko upodobać? Jedno dziecko zabrać? Tego nie interesują te dwoje starszych. To jest ojciec? – pyta matka pani Joanny.

- Wszystkie dzieci kocham, a najbardziej wiadomo, które – stwierdza pan Grzegorz.

Dlaczego mężczyzna nie walczy o pozostałą dwójkę?

- Dzieci taką drogę wybrały. Powiedziały, że chcą iść z mamą i z nią mieszkać. Nie będę do sądu składał papierów o utrudnianie kontaktu, żeby nie jeździć tam z kuratorem, policją, żeby tych dzieci już nie stresować. Dzieci wystarczająco wycierpiały się ze strony mamy, tego, co im robi – tłumaczy mężczyzna.

A, dlaczego toczy się walka o Pawła?

- Dlatego, że syn chce być ze mną – kwituje.


Podziel się
Oceń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

ZOBACZ RÓWNIEŻ
Reklama
Kto pamięta malarza Jacka Wróbla? Retrospekcja jego malarstwa Kto pamięta malarza Jacka Wróbla? Retrospekcja jego malarstwa Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2025 Jacek Wróbel - retrospekcjawystawa malarstwaoraz prace Piotra Lutyńskiego / Kolekcja Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej 10.04-08.05.2025BWA Tarnów / Dworzec PKP, Pl. Dworcowy 4Wstęp wolny Wernisaż wystawy w czwartek 10.04 g. 18.00Biuro Wystaw Artystycznych w Tarnowie zaprasza na wystawę prac plastycznych tarnowskiego artysty Jacka Wróbla w 14. rocznicę śmierci. Na wystawie zaprezentowano prace koncepcyjne, obrazy olejne pełne wizji oraz oryginalnych rozwiązań kolorystycznych, ale też prace w których realizował typowe tematy malarskie, takie jak pejzaż czy martwa natura. Pierwsza ekspozycja prac Artysty w BWA zatytułowana „Stany Zagrożenia” miała miejsce w listopadzie 1992 roku, kolejne to „Jeden krok” (1998 rok), „Tchnienie wschodu” (2001 rok) oraz „Ultima Thule” (2006 rok). Wszystkie prezentowane na obecnej wystawie dzieła pochodzą ze zbiorów Rodziny Artysty, kolekcji prywatnych oraz Wydziału Kultury Miasta Tarnowa. Jacek Wróbel (1960-2011) artysta malarz, urodził się i mieszkał w Tarnowie, gdzie ukończył I Liceum Ogólnokształcące, a następnie Państwowe Zawodowe Studium Konserwacji Dzieł Sztuki. Do związku Polskich Artystów Plastyków został jednogłośnie przyjęty na podstawie swoich prac w 1988 roku. Zajmował się różnymi dziedzinami sztuki: malarstwem, rysunkiem, grafiką, reklamą, projektowaniem oraz konserwacją; jednakże, najważniejsze dla niego było malarstwo, w którym pokazywał nam swój świat pełen nostalgii, symbolu, oparty na ludzkich, często tragicznych przeżyciach. Treść jego obrazów zmusza do refleksji, zastanowienia się nad faktem przemijania. Inspiracją do obrazów najczęściej była muzyka, poezja, literatura, czasami film, rozmowa, sen, czyjeś zwierzenia. W prawie 30-letnim okresie działalności artystycznej zorganizował 14 wystaw indywidualnych, uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych – w tym 4 zagranicznych (Belgia, Francja, Niemcy, Anglia). Regularnie brał udział w Salonach Jesiennych ZPAP, a wcześniej prezentacjach tarnowskiej grupy TA (Tarnowscy Artyści), która wystawiała głównie w salach Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Tarnowskiej. Za swoją twórczość otrzymał nagrodę Fundacji im. I. Paderewskiego w Chicago. Dwukrotnie nominowany był do Nagrody Miasta Tarnowa (2002 i 2004 rok) w dziedzinie twórczości artystycznej, jednak Nagrodę Honorową Miasta Tarnowa, za całokształt twórczości otrzymał już pośmiertnie w 2011 roku. W latach 1984-2003 był pracownikiem Tarnowskiego Muzeum Okręgowego, gdzie zajmował się renowacją malarstwa, w tym także największego fragmentu „Panoramy Siedmiogrodzkiej”, który w swoich zbiorach posiada Muzeum. Jego prace znajdują się w wielu instytucjach oraz kolekcjach prywatnych w Polsce i zagranicą. (…) Jacek Wróbel jest malarzem wizji. Spotkanie z jego malarstwem otwiera w odbiorcy wymiar niecodzienny, rodem z krańców realnej rzeczywistości. W gorących i chłodnych przestrzeniach zjawiskowych fantasmagorii Wróbla pojawiają się postacie, fragmenty miast, świątyń, jezior, głębin morskich i kosmicznych bezkresów – ba, nawet wyłaniająca się z mgieł i oparów lokomotywa zdaje się nie należeć do naszego świata. Wszystko w obrazach Wróbla rozgrywa się w niesamowicie rozświetlonych sferach, a rozświetlenie to nasycane jest czerwieniami, oranżami i żółciami kontrastującymi z brunatnymi połaciami ciężkiego mroku, czasami nocy owianej mistyczną lub surrealistyczną grozą (…) - pisał o obrazach Jacka Wróbla profesor Stanisław Tabisz. (…) Jacek wprowadza do swej malarskiej palety stonowaną feerię kolorów: brązów, czerwieni i nasyconych zieleni, ugrów – tak jakby owymi barwami chciał odwrócić naszą uwagę od zawartej w obrazach bogatej symboliki. Ciepłe kolory stwarzają specyficzny klimat i nastrój i jakąś tajemniczą ciszę, która zaprasza do dłuższego zatrzymania się i wniknięcia w głąb – może po to by stanąć twarzą w twarz z tajemnicą (…) – Jolanta Januś „Czas wyjścia”. Otwarte spotkanie z dr Magdaleną Ogórek Otwarte spotkanie z dr Magdaleną Ogórek Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.04.2025 Muzeum Ziemi Tarnowskiej zaprasza na otwarte spotkanie z dr Magdaleną Ogórek zatytułowane „Trudne losy polskich dóbr kultury podczas niemieckiej okupacji (1939–1945) oraz powojenne trudy restytucji – ze szczególnym uwzględnieniem Małopolski”. Wydarzenie odbędzie się w czwartek, 24 kwietnia 2025 r. o godz. 18:00 w tarnowskim Ratuszu. Wstęp jest wolny, liczba miejsc ograniczona.Dr Magdalena Ogórek – dziennikarka, prezenterka telewizyjna i autorka książek historycznych – od lat zajmuje się tematyką zagrabionych przez Niemców dzieł sztuki oraz ich restytucją. W swoim dorobku ma m.in. publikacje: „Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków” i „Kat kłania się i zabija. Wächter-Heydrich-Menten”. Jej najnowsza książka „Król Olch” jest rodzajem śledztwa historyczno-dziennikarskiego, w którym autorka analizuje losy dwóch niemieckich oficerów z okresu II wojny światowej: Ottona von Wächtera, gubernatora dystryktów krakowskiego i Dystryktu Galicja, odpowiedzialnego za grabież polskiego dziedzictwa kulturowego oraz Wilma Hosenfelda, oficera, który uratował Władysława Szpilmana, wybitnego artysty, którego losy zostały przedstawione w filmie „Pianista”.W czasie II wojny światowej niemieccy okupanci prowadzili systematyczną i zorganizowaną grabież polskiego dziedzictwa kulturowego. Szacuje się, że z terenów Polski zostało zrabowanych, zarówno z muzeów, jak i z kolekcji prywatnych, ponad pół miliona dzieł sztuki. Zniszczeniu, rozproszeniu lub grabieży uległy zbiory ponad 700 muzeów, bibliotek i archiwów, co miało katastrofalne skutki dla polskiego dziedzictwa kulturowego. 
Reklama
Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | 3950,00zł | Centrum Tarnowa Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | 3950,00zł | Centrum Tarnowa Cena: 3950 PLNPRESTIŻ | STYL | HISTORIA Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | Centrum Tarnowa Zabytkowa kamienica | Sztukateria | Drewniane podłogi | Wysokie sufity Idealne dla kancelarii, firm, przedstawicielstw • 3 gabinety • recepcja • kuchnia z AGD • łazienki z prysznicem • klimatyzacja, ogrzewanie gazowe Cena promocyjna: 3950 zł/mies. (tylko przy podpisaniu umowy do 30.04.2025) Agent odpowiedzialny Edyta Tomaszewska-Beściak 516-179-155 BEŚCIAK NIERUCHOMOŚCIMieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. Mieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. Cena: 2000 PLNMieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. 2 pokoje, po kapitalnym remoncie, całkowicie umeblowane i wyposażone w sprzęt. Najem okazjonalny. Okres najmu min 1 rok. Koszty: * odstępne 2000 zł, czynsz przy jednej osobie 633 zł, w tym ogrzewanie, woda śmieci i administracja * kaucja 3000 zł Wolne od zaraz!!!Do wynajęcia kawalerka przy  ul. Szujskiego Do wynajęcia kawalerka przy ul. Szujskiego Cena: 1200 PLNDo wynajęcia kawalerka zlokalizowana Tarnowie ul. Szujskiego 40. Do wynajęcia mieszkanie na parterze w niskim 4 piętrowym bloku, w pełni wyposażone i umeblowane. Piwnica do dyspozycji, karta parkingowa na 1 samochód. Koszty 1200zł odstępne, 450zł czynsz 1 osoba, media prąd i gaz wg liczników, kaucja zabezpieczająca 1500zł, minimalny czas najmu 6 miesięcy. Najem okazjonalny. Treść niniejszego ogłoszenia nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Od A Do Z Nieruchomości ul. Krakowska 17, Tarnów Agnieszka Zając Tel: 668 804 983
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°C Miasto: TARNÓW

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama