W sobotnie popołudnie przekonał się o tym boleśnie 26-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który na drodze powiatowej z ograniczeniem do 50 km/h rozpędził swój motocykl do prędkości niemal 160 km/h. Popełniając takie wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych, a na jego koncie kierowcy przybyło dodatkowych 10 pkt karnych. Policjanci umożliwili mu dalszą jazdę, jedynie przez najbliższe 24 godziny.
Wolniejsza jazda sprawi, że też dojedziemy do wybranego celu, a nie spowoduje niepotrzebnych nerwów i stresu. Z chwilą jakiegokolwiek zdarzenia drogowego nie będziemy obarczeni winną niebezpiecznej jazdy. W przypadkach takich wykroczeń nie będzie żadnej taryfy ulgowej.