- Kurs jest dedykowany dla osób posługujących się językiem migowym dlatego, że mają trudności w szkołach nauki jazdy. Instruktorzy nie są do tego wyszkoleni - przynajmniej w naszym mieście Tarnowie. Znając mój poziom języka migowego zwrócili się do mnie, czy mógłbym to dla nich przetłumaczyć - wyjaśnia ks. Damian Migacz- diecezjalny duszpasterz niesłyszących i kierowców.
Księdza Damiana Migacza nie trzeba było długo namawiać. Jako duszpasterz niesłyszących i kierowców wiedział, że musi pomóc.
- Weszliśmy we współpracę tym razem ze szkołą Auto Lex - prezes zgodził się na taki kurs. Będą do tego zaangażowani specjalnie wyszkoleni pracownicy, którzy w czasie jazdy, razem z tymi osobami niesłyszącymi będą musiały zwracać uwagę jak się komunikować, tak aby czuli się komfortowo, bezpiecznie i żeby zareagowali odpowiednio na warunki ruchu drogowego, w których się znajdą - mówi ks. Damian Migacz.
Jeszcze 10 lat temu prawo polskie zabraniało osobom niesłyszącym prowadzenia tirów, czyli zdobywania prawa jazdy na kategorię C. To jednak się zmieniło. Kategoria B jest dostępna od około 20 lat. Argumentem zakazującym prowadzenia pojazdów było to, że takie osoby nie usłyszą na przykład jadących pojazdów uprzywilejowanych.
- Ale co ciekawe - te osoby, nawet kiedy mają obowiązek nosić aparat, zwracają uwagę wzrokowo. Tzn. rozglądają się wszędzie, oceniają sytuację, więc na pewno są lepszymi kierowcami. Ja nie znam, a siedzę w tym środowisku już kilka lat, nie znam osoby niesłyszącej, która spowodowałaby kolizję. Zawsze są ostrożni. To jest ta główna zasada - ograniczonego zaufania - mówi ks. Damian Migacz- diecezjalny duszpasterz niesłyszących i kierowców.
Zajęcia dla osób niesłyszących, które wyraziły zainteresowanie uczestnictwem w kursie przygotowującym do posiadania prawa jazdy, rozpoczną się po weekendzie majowym. Jest już pierwsza, piętnastoosobowa grupa, która weźmie w nich udział. Zdaniem ks. Damiana to całkiem spora grupa biorąc pod uwagę stawiane wyzwanie. Duszpasterstwo niesłyszących uruchomiło wsparcie bezpłatnie - kursanci zapłacą jedynie stawki wymagane przez szkołę jazdy.