W domu był jeszcze 19-latek, który nie słyszał, że na jednym z pięter mogła stać się tragedia. Na ciele 15-letniego chłopca widoczne były rany cięte szyi i łokcia. Zwłoki kobiety, bez żadnych obrażeń, leżały w jednym z pokojów na piętrze.
Na miejscu pracował prokurator z Prokuratury Rejonowej z Tarnowa oraz służby śledcze z tarnowskiej komendy, jak również z Komendy Wojewódzkiej Policji z Krakowa. Do działań włączyło się także Laboratorium Kryminalistyczne KWP w Krakowie. Śledczy pracowali na miejscu do wczesnych godzin rannych, zbierając ślady oraz dowody mogące odpowiedzieć na pytanie, co się wydarzyło w podtarnowskiej wsi. Ciała 15-latka i 40-latki zostały przekazane do prosektorium, gdzie biegli z zakresu patomorfologii określą przyczynę oraz czas zgonu.
Zebrany materiał dowodowy zostanie poddany analizie w ramach prowadzonego postępowania przez Komendę Miejską Policji w Tarnowie, które będzie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Tarnowie.
Śledczy nie udzielają informacji, w jaki sposób doszło do tragedii.