W Borowej k/Zakliczyna przed godziną 3-cią nad ranem w jednym z domów jednorodzinnym wybuchł pożar. Dom był zamieszkały przez 4 osoby, w domu mieszkała matka z trójką dzieci. W wyniku pożaru nie żyją 3 osoby, to dwie kobiety w wieku 64 i 89 lat oraz mężczyzna w wieku 68 lat, natomiast drugiemu mężczyźnie (w wieku około 70 lat) udało się wydostać z płomieni, wyskoczył on przez okno.
Jak mówi pan Stanisław, jako pierwszy obudził się w nocy i zauważył ogień. - Gdybym się obudził ze dwie, trzy godziny wcześniej, to by było lepiej. To już było mocno rozpalone, nic się nie dało wykombinować - mówi mężczyzna w rozmowie z TVN24.
- Wybiłem okno. Próbowałem ruszyć drzwi, ale nie było mowy. Brat tam próbował się pchać, nie dał rady - relacjonuje pogorzelec. Jak dodaje, jego zdaniem przyczyną pożaru musiało być zwarcie instalacji elektrycznej.
"Budynek w całości objęty pożarem". Trzy osoby zginęły w pożarze domu w Borowej k. Tarnowa
źródło: TVN24/x-news
Na miejsce jako pierwsi przybyli druhowie z Filipowic a następnie kolejne jednostki OSP z terenu gminy Zakliczyn oraz zawodowcy z PSP w Tarnowie. Na miejsce została zadysponowana również cysterna. W akcji uczestniczyło 9 zastępów straży pożarnej i kilkudziesięciu strażaków.
fot. OSP Filipowice