Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nowy Targ. 70-latka po dwóch udarach przepisała majątek sprzątaczce z domu opieki. Rodzina: To było jak wyrok

Pani Maria zmarła trzy miesiące po tym, jak samodzielną opiekę nad nią przejęła sprzątaczka z domu seniora. Rodzina 70-latki nie została poinformowana o jej śmierci, a pogrzeb odbył się w tajemnicy. Kilka miesięcy przed śmiercią, schorowana kobieta przepisała opiekunce ogromny majątek.

Pani Maria prawie całe życie mieszkała w Szwajcarii. Prowadziła tam gabinet medycyny naturalnej. Nie miała dzieci, a jej mąż umarł kilka lat temu. Krewni z Polski często ją odwiedzali, pomagali w domowych pracach.

- Jeździłem tam kilka razy w roku, siostra podobnie. Pomagaliśmy jej, bo ciocia była sama. Miała duży ogród, pracy w nim nie brakowało – opowiada Adam Chudoba, krewny.

W 2018 roku kobieta dostała rozległego udaru i spędziła pół roku w szpitalu. - Jej stan po udarze był ciężki. Cała prawa strona była sparaliżowana. Przez pół roku była rehabilitowana. Moja siostra była cały czas przy niej. Po pół roku zaproponowałem cioci, żeby przeprowadziła się do Polski, żeby była bliżej nas. Po namyśle zgodziła się – dodaje Chudoba.

Na prośbę cioci rodzina kupiła jej duże mieszkanie w Nowym Targu. Krewni wyremontowali jej lokum, a następnie przeprowadzili ją do Polski. - Ciocia sprzedała dom w Szwajcarii za 700 000 franków. Tu miała mieszkanie warte 500 tysięcy złotych, samej biżuterii miała za ok. 100 tysięcy złotych. Kupno mieszkania i cała przeprowadzka nie kosztowała jej więcej niż 120 tysięcy franków – opowiada Adam Chudoba.

Drugi wylew i dom opieki

- W styczniu ciocia dostała drugiego udaru. Trzeba się nią było zajmować 24 godziny na dobę. Po tygodniu takiej opieki, wiedzieliśmy, że trzeba znaleźć jej profesjonalny dom opieki, bo sami nie damy rady – opowiada krewny pani Marii.

Rodzina 70-latki szybko znalazła placówkę, która miała zająć się opieką nad chorą. - Znaleźliśmy dom seniora w Czarnym Dunajcu. Ośrodek zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Sprawdziliśmy, jak wygląda, wszystko nam pasowało. Wszystko było dobrze, do momentu pojawienia się pani Władysławy – opowiada Andrzej Chudoba, krewny.

50-letnia Władysława K., pracowała w domu seniora tylko kilka miesięcy. - Pani Władysława trafiła do nas, szukając pracy. Chciała pracować jako opiekunka, ale nie miała do tego kwalifikacji, więc jedyne, co mogłam jej zaproponować, to stanowisko salowej, ewentualnie sprzątaczki – mówi właścicielka domu seniora i dodaje: Sprawiała wrażenie miłej, sympatycznej osoby. Szybko zauważyliśmy, że dużo czasu spędza u pani Marii za zamkniętymi drzwiami.

Skąd to wyjątkowe zainteresowanie sprzątaczki jedną z pensjonariuszek? - Cioci zepsuł się komputer i pani Władysława zaproponowała, że jej syn naprawi sprzęt. Podejrzewam, że wszystkie informacje, które zdobyła, pochodziły właśnie z laptopa cioci. Jaki ma majątek, jaką emeryturę, za ile sprzedała dom – wylicza Adam Chudoba.

Izolacja

Po kilku miesiącach pani Maria opuściła dom seniora na własną prośbę. Nie chciała zdradzić, kto będzie się nią opiekować. Okazało się, że była to Władysława K. Rodzina została odcięta od ciotki. Krewni nie byli wpuszczani do mieszkania, nie mogli się do niej dodzwonić. Zmieniono kody do domofonu, kluczy do mieszkania też nie mieli.

- Czułam złość. Pracownik, któremu zaufałam, potrafił zrobić takie świństwo. Zrobiła to bez porozumienia ze mną, z rodziną. Pani Władysława nie umiała zająć się schorowaną osobą, nie miała o tym pojęcia – opowiada właścicielka domu seniora.

Na początku lipca krewni dostali informację, że pani Maria nie żyje. Udało nam się ustalić, że kobieta zmarła w jednym z domów w Witowie.

Rzecznik policji nie zgodził się na rozmowę przed kamerą. Przekazał nam jednak informację, że obecny na miejscu lekarz stwierdził, że przyczyną zgonu miało być nagłe zatrzymanie krążenia spowodowane zachłyśnięciem się. Pomimo akcji reanimacyjnej, ratownikom nie udało się uratować 70-letniej kobiety.

- Wystarczyło ciocię zostawić na chwilę samą z jedzeniem i po chwili się krztusiła, dławiła, dusiła – opowiada krewny i dodaje: Po śmierci cioci od pani adwokat dowiedzieliśmy się, że pani Władysława zaprowadziła ciocię do notariusza, gdzie przepisała na nią cały majątek.

- Gdybym miał jakiekolwiek podejrzenia, że ta osoba nie rozumie tej czynności, którą ze mną sporządza, to absolutnie bym takiej czynności nie sporządził – przekonuje notariusz i dodaje: Jeżeli podejmuję jakąś czynność, zwłaszcza w takich sytuacjach jak umowa o dożywocie z osobami obcymi, szczególną uwagę zwracam na to, żeby ta osoba wiedziała, co podpisuje. Z tego, co pamiętam, termin tej czynności był umawiany dwukrotnie. Za pierwszym razem nie doszło do podpisania, bo ta osoba nie rozumiała, na czym polega umowa o dożywociu.

Rodzina zmarłej pani Marii wątpi w tłumaczenia notariusza. - Notariusz musiał to widzieć. Jeździłem z nią kilkukrotnie do banku, podpisywała dokumenty lewą ręką z dużymi problemami – opowiada Andrzej Chudoba.

Rodzina wynajęła adwokata oraz złożyła zawiadomienie w prokuraturze. Chcą ustalić, jak dokładnie zmarła ich krewna. Będą walczyć o odzyskanie rodzinnego majątku. - Byłem pewny, że ciocia będzie miała godny pochówek. Majątek umieli zagrabić, ale godnie pochować, to już nie – kończy Adam Chudoba.


Podziel się
Oceń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

ZOBACZ RÓWNIEŻ
Reklama
Kto pamięta malarza Jacka Wróbla? Retrospekcja jego malarstwa Kto pamięta malarza Jacka Wróbla? Retrospekcja jego malarstwa Data rozpoczęcia wydarzenia: 10.04.2025 Jacek Wróbel - retrospekcjawystawa malarstwaoraz prace Piotra Lutyńskiego / Kolekcja Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej 10.04-08.05.2025BWA Tarnów / Dworzec PKP, Pl. Dworcowy 4Wstęp wolny Wernisaż wystawy w czwartek 10.04 g. 18.00Biuro Wystaw Artystycznych w Tarnowie zaprasza na wystawę prac plastycznych tarnowskiego artysty Jacka Wróbla w 14. rocznicę śmierci. Na wystawie zaprezentowano prace koncepcyjne, obrazy olejne pełne wizji oraz oryginalnych rozwiązań kolorystycznych, ale też prace w których realizował typowe tematy malarskie, takie jak pejzaż czy martwa natura. Pierwsza ekspozycja prac Artysty w BWA zatytułowana „Stany Zagrożenia” miała miejsce w listopadzie 1992 roku, kolejne to „Jeden krok” (1998 rok), „Tchnienie wschodu” (2001 rok) oraz „Ultima Thule” (2006 rok). Wszystkie prezentowane na obecnej wystawie dzieła pochodzą ze zbiorów Rodziny Artysty, kolekcji prywatnych oraz Wydziału Kultury Miasta Tarnowa. Jacek Wróbel (1960-2011) artysta malarz, urodził się i mieszkał w Tarnowie, gdzie ukończył I Liceum Ogólnokształcące, a następnie Państwowe Zawodowe Studium Konserwacji Dzieł Sztuki. Do związku Polskich Artystów Plastyków został jednogłośnie przyjęty na podstawie swoich prac w 1988 roku. Zajmował się różnymi dziedzinami sztuki: malarstwem, rysunkiem, grafiką, reklamą, projektowaniem oraz konserwacją; jednakże, najważniejsze dla niego było malarstwo, w którym pokazywał nam swój świat pełen nostalgii, symbolu, oparty na ludzkich, często tragicznych przeżyciach. Treść jego obrazów zmusza do refleksji, zastanowienia się nad faktem przemijania. Inspiracją do obrazów najczęściej była muzyka, poezja, literatura, czasami film, rozmowa, sen, czyjeś zwierzenia. W prawie 30-letnim okresie działalności artystycznej zorganizował 14 wystaw indywidualnych, uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych – w tym 4 zagranicznych (Belgia, Francja, Niemcy, Anglia). Regularnie brał udział w Salonach Jesiennych ZPAP, a wcześniej prezentacjach tarnowskiej grupy TA (Tarnowscy Artyści), która wystawiała głównie w salach Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Tarnowskiej. Za swoją twórczość otrzymał nagrodę Fundacji im. I. Paderewskiego w Chicago. Dwukrotnie nominowany był do Nagrody Miasta Tarnowa (2002 i 2004 rok) w dziedzinie twórczości artystycznej, jednak Nagrodę Honorową Miasta Tarnowa, za całokształt twórczości otrzymał już pośmiertnie w 2011 roku. W latach 1984-2003 był pracownikiem Tarnowskiego Muzeum Okręgowego, gdzie zajmował się renowacją malarstwa, w tym także największego fragmentu „Panoramy Siedmiogrodzkiej”, który w swoich zbiorach posiada Muzeum. Jego prace znajdują się w wielu instytucjach oraz kolekcjach prywatnych w Polsce i zagranicą. (…) Jacek Wróbel jest malarzem wizji. Spotkanie z jego malarstwem otwiera w odbiorcy wymiar niecodzienny, rodem z krańców realnej rzeczywistości. W gorących i chłodnych przestrzeniach zjawiskowych fantasmagorii Wróbla pojawiają się postacie, fragmenty miast, świątyń, jezior, głębin morskich i kosmicznych bezkresów – ba, nawet wyłaniająca się z mgieł i oparów lokomotywa zdaje się nie należeć do naszego świata. Wszystko w obrazach Wróbla rozgrywa się w niesamowicie rozświetlonych sferach, a rozświetlenie to nasycane jest czerwieniami, oranżami i żółciami kontrastującymi z brunatnymi połaciami ciężkiego mroku, czasami nocy owianej mistyczną lub surrealistyczną grozą (…) - pisał o obrazach Jacka Wróbla profesor Stanisław Tabisz. (…) Jacek wprowadza do swej malarskiej palety stonowaną feerię kolorów: brązów, czerwieni i nasyconych zieleni, ugrów – tak jakby owymi barwami chciał odwrócić naszą uwagę od zawartej w obrazach bogatej symboliki. Ciepłe kolory stwarzają specyficzny klimat i nastrój i jakąś tajemniczą ciszę, która zaprasza do dłuższego zatrzymania się i wniknięcia w głąb – może po to by stanąć twarzą w twarz z tajemnicą (…) – Jolanta Januś „Czas wyjścia”. Otwarte spotkanie z dr Magdaleną Ogórek Otwarte spotkanie z dr Magdaleną Ogórek Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.04.2025 Muzeum Ziemi Tarnowskiej zaprasza na otwarte spotkanie z dr Magdaleną Ogórek zatytułowane „Trudne losy polskich dóbr kultury podczas niemieckiej okupacji (1939–1945) oraz powojenne trudy restytucji – ze szczególnym uwzględnieniem Małopolski”. Wydarzenie odbędzie się w czwartek, 24 kwietnia 2025 r. o godz. 18:00 w tarnowskim Ratuszu. Wstęp jest wolny, liczba miejsc ograniczona.Dr Magdalena Ogórek – dziennikarka, prezenterka telewizyjna i autorka książek historycznych – od lat zajmuje się tematyką zagrabionych przez Niemców dzieł sztuki oraz ich restytucją. W swoim dorobku ma m.in. publikacje: „Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków” i „Kat kłania się i zabija. Wächter-Heydrich-Menten”. Jej najnowsza książka „Król Olch” jest rodzajem śledztwa historyczno-dziennikarskiego, w którym autorka analizuje losy dwóch niemieckich oficerów z okresu II wojny światowej: Ottona von Wächtera, gubernatora dystryktów krakowskiego i Dystryktu Galicja, odpowiedzialnego za grabież polskiego dziedzictwa kulturowego oraz Wilma Hosenfelda, oficera, który uratował Władysława Szpilmana, wybitnego artysty, którego losy zostały przedstawione w filmie „Pianista”.W czasie II wojny światowej niemieccy okupanci prowadzili systematyczną i zorganizowaną grabież polskiego dziedzictwa kulturowego. Szacuje się, że z terenów Polski zostało zrabowanych, zarówno z muzeów, jak i z kolekcji prywatnych, ponad pół miliona dzieł sztuki. Zniszczeniu, rozproszeniu lub grabieży uległy zbiory ponad 700 muzeów, bibliotek i archiwów, co miało katastrofalne skutki dla polskiego dziedzictwa kulturowego. 
Reklama
Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | 3950,00zł | Centrum Tarnowa Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | 3950,00zł | Centrum Tarnowa Cena: 3950 PLNPRESTIŻ | STYL | HISTORIA Wyjątkowy lokal do wynajęcia – 130 m² | Centrum Tarnowa Zabytkowa kamienica | Sztukateria | Drewniane podłogi | Wysokie sufity Idealne dla kancelarii, firm, przedstawicielstw • 3 gabinety • recepcja • kuchnia z AGD • łazienki z prysznicem • klimatyzacja, ogrzewanie gazowe Cena promocyjna: 3950 zł/mies. (tylko przy podpisaniu umowy do 30.04.2025) Agent odpowiedzialny Edyta Tomaszewska-Beściak 516-179-155 BEŚCIAK NIERUCHOMOŚCIMieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. Mieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. Cena: 2000 PLNMieszkanie do wynajęcia w okolicach parku Strzeleckiego, ul. Legionów 28 na parterze. 2 pokoje, po kapitalnym remoncie, całkowicie umeblowane i wyposażone w sprzęt. Najem okazjonalny. Okres najmu min 1 rok. Koszty: * odstępne 2000 zł, czynsz przy jednej osobie 633 zł, w tym ogrzewanie, woda śmieci i administracja * kaucja 3000 zł Wolne od zaraz!!!Do wynajęcia kawalerka przy  ul. Szujskiego Do wynajęcia kawalerka przy ul. Szujskiego Cena: 1200 PLNDo wynajęcia kawalerka zlokalizowana Tarnowie ul. Szujskiego 40. Do wynajęcia mieszkanie na parterze w niskim 4 piętrowym bloku, w pełni wyposażone i umeblowane. Piwnica do dyspozycji, karta parkingowa na 1 samochód. Koszty 1200zł odstępne, 450zł czynsz 1 osoba, media prąd i gaz wg liczników, kaucja zabezpieczająca 1500zł, minimalny czas najmu 6 miesięcy. Najem okazjonalny. Treść niniejszego ogłoszenia nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Od A Do Z Nieruchomości ul. Krakowska 17, Tarnów Agnieszka Zając Tel: 668 804 983
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 9°C Miasto: TARNÓW

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama