Zdecydowaną postawę jego ugrupowania pochwalił Marek Suski z PiS, podkreślając, że przedstawiciele Lewicy przyszli na spotkanie "przygotowani". Tymczasem Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej zauważa, że termin 28 czerwca to - z punktu widzenia jego klubu - data forsowana przez PiS.
- Nie uważam, żeby była jakaś zgoda co do tego terminu. (...) Może niektórzy koledzy uważają, że trzeba grać tak, jak mu dyktuje PiS - ironizuje.