Ucierpiał nie tylko dach remizy, ale także wnętrze budynku, z którego korzystają nie tylko strażacy, ale także mieszkańcy i różne grupy, w tym koło gospodyń wiejskich. Strażacy co prawda posiadają ubezpieczenie, ale już wiadomo, że prawdopodobnie nie wystarczy pieniędzy, żeby wszystko naprawić.
- Na odbudowę potrzeba około 40-50 tysięcy, tak lekką ręką licząc, a konto wsi puste – powiedział sołtys Jodłówki-Wałek, Lucjan Olszówka.
- Jak możemy, tak staramy się tutaj wspierać, żeby odbudować ten dach, bo chciałybyśmy tutaj wrócić – powiedziała Justyna Gutt z koła gospodyń wiejskich.