- Dostosowaliśmy ofertę naboru elektronicznego do tych realnych potrzeb, które znamy ze statystyk demograficznych. W roczniku, który jest rocznikiem 3-latków w tym roku, urodzonych było 600 dzieci, z czego 100 już mamy w systemie wciągniętych jako przedszkolaki, jako 2,5-latki. Więc bardzo prosto można policzyć, że do wzięcia 3-latków na rynku jest 500. Oferta naborowa, to, co jest umieszczone w systemie elektronicznym otwartym dla rodziców od wczoraj, to jest 541 miejsc naborowych. Więc na pewno wszystkie przedszkolaki chętne znajdą miejsce w przedszkolu – zapewnia Aneta Abram, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Tarnowa.
- Nasze wstępne szacunki pokazują, że jeżeli nawet udałoby się nam zachęcić wszystkich potencjalnych rodziców i dzieci, to może się okazać, że około 18 oddziałów otworzymy mniej, aniżeli rok wcześniej. Wiąże się to przede wszystkim z sytuacją demograficzną naszego miasta – podkreśla Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
- Mapa przedszkoli pozostaje bez zmian. Tutaj nie ma żadnej sytuacji takiej, że my którekolwiek przedszkole zamykamy. Wszystkie przedszkola działają, ta geografia przedszkolna funkcjonuje, więc Państwo wybieracie, gdzie jest najbliżej, gdzie jest najwygodniej. I to, co się dzieje z powodów demograficznych, powoduje, że my musimy działać – stwierdza Agnieszka Kawa, zastępczyni prezydenta Tarnowa.
Publiczne przedszkola mają wiele zalet. Kluczową z nich jest cena.
- Samorządowe publiczne placówki to nie tylko pięć godzin darmowych, wprowadzonych ustawowo, ale każda następna godzina pobytu dziecka w przedszkolu to jest tylko jedna złotówka. Samorządowe publiczne przedszkola są wyposażone we własne kuchnie, gdzie również są oferowane dzieciom specjalne diety, układane pod potrzeby maluchów. Są dodatkowe zajęcia, atrakcje, a także język obcy. Wszystko w zasadzie w cenie – zauważa prezydent Tarnowa.
- Od wczoraj funkcjonuje system informatyczny, zarejestrowało się 259 dzieciaków w ciągu jednego dnia, więc zainteresowanie jest. Nie ma tutaj znaczenia kolejność rejestracji, system jest otwarty do 25 marca. Czekamy na wszystkich chętnych, dzieci spoza Tarnowa również, natomiast dopiero w rekrutacji uzupełniającej – zaznacza Aneta Abram.
- Nie trzeba dziecka meldować u babci, u dziadka, po to, żeby się dostać do publicznego przedszkola w Tarnowie. Można spokojnie zadeklarować adres zamieszkania spoza Tarnowa w rekrutacji uzupełniającej. Będziemy starali się, aby każdy dziecko znalazło miejsce w przedszkolu – podkreśla Jakub Kwaśny.
Warto dodać, że w minionym roku do przedszkoli publicznych na terenie Tarnowa uczęszczało około 300 dzieci z ościennych gmin.