- Przypominamy trudną historię Żołnierzy Wyklętych, którzy za wolność naszą oddali życie i zdrowie. I to nie tylko oni, bo całe rodziny były pacyfikowane, były zabijane przez okupanta, który po II Wojnie Światowej tylko przekształcił się w rosyjską, radziecką zbrodnię. Dlatego naszym obowiązkiem jako samorządowców jest przypominanie, ale też wspieranie wszystkich tych, którzy kultywują, ale też i pokazują ten trudny czas - zaznacza Jacek Hudyma, starosta tarnowski.
- Jest to bardzo ważne święto, które zostało ustanowione w 2011 roku. To jest święto, które upamiętnia tych ludzi, którzy przez praktycznie 18 lat po II Wojnie Światowej walczyli o niepodległą Polskę, nie poddali się kolejnej okupacji sowieckiej. Ostatni Żołnierz Wyklęty, który walczył o niepodległą Polskę, zginął w roku 1963. To był Józef Franczek, pseudonim "Laluś", którego zdradził własny szwagier. I to wtedy przyjmujemy jako koniec właśnie walki Żołnierzy Wyklętych o niepodległą i wolną suwerenną Polskę - zauważa Roman Łucarz, wicestarosta tarnowski.
- Dzisiaj powiatowe święto Dnia Żołnierzy Wyklętych, upamiętniające bohaterów, osoby, które po zakończeniu działań wojennych nie zaakceptowały nowego podziału świata na część wschodnią i zachodnią, podjęły walkę. Podjęły walkę nierówną, podjęły walkę jak to dzisiaj świetnie wybrzmiało z ust historyka, walkę nierówną z mocarstwem, które posiadało wszelkie kompetencje i wszelkie możliwości militarne, aby ten ruch, ruch oddolny stłamsić - podkreśla Wojciech Skruch, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Podczas uroczystości szczególnie wspominano działającego na terenie ziemi tarnowskiej Bolesława Pronobisa, pseudonim „Ikar”.
- Powiatowe obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jak co roku w Kąśnej. Tym razem robiliśmy to wespół z naszym Zespołem Szkół Licealnych i Technicznych w Wojniczu. Piękny montaż słowno-muzyczny przygotowany przez młodzież, a krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej przypomniał nam bohatera tutaj działającego na Pogórzu Ciężkowickim, Bolesława Pronobisa "Ikara". Taką właśnie publikację będziemy mogli dzisiaj wszystkim uczestnikom tego Powiatowego Dnia Pamięci, Żołnierzy Wyklętych rozdać - mówi Tomasz Stelmach, etatowy członek Zarządu Powiatu Tarnowskiego.
- Bolesława Pronobis "Ikar", jest to jeden z tych Wyklętych, którzy zostali skazani na karę śmierci, zamordowani, a później pochowani w bezimiennym grobie. On akurat był skazany przez sąd w Katowicach i tam pochowany. Udało się go odnaleźć i dwa dni temu pochowaliśmy go z honorami na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jest to ważna postać podziemia w Małopolsce i szczególnie dla Ziemi Tarnowskiej, bo to jest człowiek, który w czasie wojny walczył w Batalonie "Barbara", tutaj w rejonie na południe od Tarnowa. Po wojnie był ścigany przez UB - opowiada Michał Wenklar, zastępca dyrektora oddziału IPN w Krakowie.
W ciągu dwóch lat od zakończenia wojny Bolesław Pronobis był aresztowany trzykrotnie. Po raz pierwszy jeszcze w maju 1945 roku.
- Pierwszy raz aresztowany, osadzony w więzieniu w Tarnowie. Tam zorganizował razem ze strażniczką i z towarzyszami z zewnątrz ucieczkę ponad 30 więźniów. Stworzył z nich oddział, oddział NSZ Huragan, z którym walczył na Pogórzu Ciężkowickim. Drugi raz aresztowany, dostał się do więzienia św. Michała w Tarnowie. Stamtąd też uciekł w taki sam sposób, będąc głównym organizatorem ucieczki. Był z tym oddziałem z uwolnionych więźniów później w Miechowskiem, w Tarnowskiem, dotarł do Józefa Kurasia Ognia, cały taki szlak zrobił. Niestety po raz trzeci już aresztowany, nie miał szans na ucieczkę, został skazany na karę śmierci i zamordowany - dodaje Michał Wenklar, zastępca dyrektora oddziału IPN w Krakowie.
W trakcie wydarzenia wręczono nagrody młodym zwycięzcom konkursu graficznego pt. "Żołnierze Niezłomni - portret bohatera", a jego zwieńczeniem był koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu chóru męskiego z Mikołajowic.