- Cały czas od lat współpracujemy z parafią w zakresie obchodów uroczystości i odpustu świętego Walentego. To jest taka tradycja, która nie mówi o komercyjnej imprezie Walentynki tylko to jest kult świętego Walentego tak jak powiedział ksiądz w homilii. To jest przekazanie tego wszystkiego, co mamy najlepsze, tradycji, zasad moralnych, zasad funkcjonowania – przekazujemy to młodemu pokoleniu – mówi Krzysztof Kukułka, zastępca burmistrza Ryglic.
- Święty Walenty tak jak już pewnie większość osób wie jest od chorób beznadziejnych, przypadków beznadziejnych. Miłość jak najbardziej do takich przypadków się zalicza, bo beznadziejnie człowiek się pogrąża w tej miłości i to taka pułapka, z której nie da się uciec – chyba wszyscy coś na ten temat możemy powiedzieć. Spotykamy się tu z okazji tego święta i razem z mieszkańcami Lubczy, razem z naszą szkołą w Woli Lubeckiej jak co roku próbujemy znaleźć chwilę dla siebie, żeby można było się oderwać od tej codziennej rzeczywistości – wyjaśnia Paweł Kumięga, radny Rady Miejskiej w Ryglicach, sołtys wsi Lubcza.
Na scenie wystąpiły dzieci ze szkoły podstawowej, był też koncert nauczycieli Szkoły Dobre Dźwięki, zaprezentowały się także lokalne Kapele Ludowe.
- Nauczyciele zaprezentują się w krótkim koncercie takim, w którym zostaną zagrane utwory podchodzące pod Walentynki. Będą to evergreeny i jeśli chodzi i muzykę angielską i polską, np. Krystyna Prońko, Matt Dusk, Zbigniew Wodecki – także będzie spory prekrój jeśli chodzi o artystów – zaznacza Mateusz Klucznik, właściciel Szkoły Muzycznej Dobre Dźwięki w Ryglicach.
- Dzieciaki zaprezentują kilka utworów, gównie będą to występy taneczne. Widać, że są bardzo przejęte swoją rolą, starają się i myślę, że się świetnie zaprezentują – mówi Krzysztof Galas, dyrektor Szkoły Podstawowej w Woli Lubeckiej.
Było też coś dla ciała. Panie z kół gospodyń wiejskich przygotowały smakowity poczęstunek, była też degustacja wina.
- Przygotowałyśmy różne smaki na Walentynki, m.in. gołąbki z sosem, bigos, swojski chlebuś pieczony z łopaty w piecu opalanym drewnem, mamy serniczki, pierniki, mamy ciasteczka przeróżne – wymienia Grażyna Filip, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich z Woli Lubeckiej
- Na Walentynki przygotowaliśmy degustację czterech win, są to wina białe wytrawne, półsłodkie, które zostało na Tuchovinifest nagrodzone złotym medalem, mamy jeszcze czerwone wytrawne, półsłodkie i przy okazji Walentynek nie może zabraknąć grzańca, który specjalnie przygotowałem dla gości. Jest to typowy grzaniec przygotowany z aromatyzowanymi goździkami, z różnymi przyprawami korzennymi, to wszystko przygotowaliśmy dla gości – dodaje Szczepan Marcinek z winnicy Kowalówka.
Na wydarzenie zaprosił burmistrz Ryglic oraz Centrum Kultury, współorganizatorami byli: sołtys i rada sołecka wsi Lubcza oraz Koło Gospodyń Wiejskich w Lubczy.