Część z tych kosztów w założeniu mają pokrywać opłaty, które ponoszą mieszkańcy. Cena od osoby wynosi 8.50 zł, nie wzrosła ona od 4 lat. Jednak w Tarnowie maleje liczba mieszkańców, którzy składają deklarację śmieciową i uiszczają opłatę. Obecnie jest to 89,5 tysiąca osób, z kolei w 2014 roku takich osób było 93 tysiące. A jak się okazuje ilość śmieci wzrasta. W ciągu tych 4 lat tarnowianie wyprodukowali ich o 5 tysięcy ton więcej.
Dlatego coraz trudniej z bilansować finanse związane z gospodarką odpadami. Jak tłumaczy magistrat, zdecydowana większość śmieci, bo ponad 75 %, zostaje wysłana do dalszego przetworzenia i właśnie ci odbiorcy odpadów mają dużo wyższe ceny niż przed kilku laty.. Rosną też koszty utrzymania porządku w samym Tarnowie, wiążą się one np. z wyższymi pensjami pracowników oraz cenami za prąd czy paliwo.
Rocznie w Tarnowie wytwarzanych jest ponad 30 tysięcy ton śmieci. Cena za jedną tonę odpadów to 421 zł, co daje 12,5 miliona zł za rok. To o 3 miliony zł więcej w porównaniu do roku ubiegłego. Magistrat szuka rozwiązań, które zmniejszą deficyt w kasie miasta w obszarze gospodarki odpadami komunalnymi. Jednym z nich jest powrót do planów budowy spalarni. To w pewnym stopniu pozwoliłoby na ustabilizowanie finansów miasta w tym obszarze.