- Kontrole sposobu ogrzewania bądź też kontrole spalania odbywają się przez cały rok. W okresie grzewczym takie kontrole są wzmożone, jest ich zdecydowanie więcej. Mieszkańcy często do nas dzwonią właśnie z informacją, że z komina wydobywa się dym, a tym samym mają takie podejrzenie, że dochodzi do spalania materiałów prawnie zabronionych - mówi Aldona Świątek, kierownik Referatu Porządkowego Straży Miejskiej w Tarnowie.
Warto także dodać, że zgodnie z uchwałą antysmogową od maja tego roku nie można użytkować kotłów pozaklasowych oraz kotłów poniżej trzeciej klasy.
Dokonujemy kontroli osobiście, sprawdzając, czym mieszkańcy ogrzewają swoje domostwa. Cały czas używamy również różnego rodzaju urządzeń, między innymi mamy wilgotnościomierz drewna, którym sprawdzamy, czy drewno jest odpowiednio wysuszone. Wykorzystujemy dron, który jest wyposażony w takie laboratorium - relacjonuje Aldona Świątek.
Ponadto straż miejska pozyskała w tym roku dofinansowanie z funduszy europejskich, które ma zapewnić większą ilość oraz częstotliwość kontroli mieszkańców.
- Jest zatrudniony pracownik, jest nowa pani, która będzie się zajmowała właśnie tego typu kontrolą. Dodatkowo będziemy wyposażeni również w radiowóz, odpowiednie jeszcze inne dodatkowe sprzęty, które mam nadzieję przyczynią się do większej efektywności tych kontroli - dodaje Aldona Świątek, kierownik Referatu Porządkowego Straży Miejskiej w Tarnowie.
Do 31 października br. wpłynęło do Straży Miejskiej w Tarnowie ponad 130 zgłoszeń, gdzie podczas kontroli wystawiono 10 mandatów karnych. Za nieprzestrzeganie zasad palenia w piecach osobom fizycznym grozi mandat do 500 zł lub grzywna do nawet 5 tys. zł.